Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.

Podanie o problemach Stasia etyka

Onego czasu więc Stanisław wylał na siebie kosmetyki
Po czym wsiadł do swego auta, pojechał nauczać etyki
To jest przystojniak każda powie, dziewczęta ukochały Staszka
A jeden problem ma ten człowiek, że ma za małego ptaszka
Cierpi więc Stasiu z wielkim żalem, bo bardzo ruchać mu się chce
Lecz gdy panienka sprzęt zobaczy, Wtedy mu zawsze powie-nie!
Więc prosi księdza o modlitwę i sam żarliwie modli się
Używa różnych specyfików, a z jego chujem wciąż jest źle
Zapuścił brodę biedny człowiek, biega codziennie wiele mil
We włoskich firmach się ubiera, by podnieść tym swój sexappele
Więc doktor K. tak mu rzecze, by się zachował pedagogicznie
Niech siądzie okrakiem na kiblu, i penisa zwali rytmicznie
Jednakże chodź się Stasio poci, penisa wali dzień i noc
To jego oręż wciąż jest mały, a Stasio z wolna traci moc
Wraz z swoim bratem podglądają, jak panny załatwiają się
Brat zalał spermą całe slipy, ale Stasiowi ani drgnie
Stara sąsiadka mu doradza że powinien uwędzić kutasa
By stał się twardy niczym beton, i wtedy niechaj Stasiu chasa
Więc Stasiu zrobił co kazała, i jest cały przerażony
Bo chociaż cały przesiąkł smalcem, to penis wisi niewzruszony
Kiedy mu nic nie pomagało, to bardzo smutny był ten człowiek
Pod drzewo poszedł skończyć życie, a łzy mu gęsto ciekły z powiek
Lecz gdy ze sznurem szedł, zobaczył punka radomskiego
Zraszającego swoje usta, w butelce wina taniego
Zobaczył Stasia i tak rzekł mu, chodź widzę jak przez mgłę
Tyś przecież W. jest Stanisław, niby etyki uczysz mnie
Na to Stanisław tak mu rzecze, ja ze wzwodem problem mam
Chcesz zaliczenie?To mi pomóż, bo nie poradzę sobie sam
Na to punkowiec tak powiedział-Myśl taka w mózgu mi się tli
Weź wypij Stachu litra wina, To zaraz penis stanie Ci
Wypił więc Stasio wolnym łykiem, i zaraz prawie oniemiał
I długo nie mógł w to uwierzyć, bo jego penis wreszcie stał
Cieszą więc strasznie się dziewczęta, bo Stasiu pieprzy je jak smok
Punkowiec piątkę ma z etyki, chodź popierdolił cały rok
A morał z tego taki jest, jeśli o wzwodzie bracie mażysz
To zawsze wina wypij litr, jeśli na krok ten się odważysz

Zakochany

opublikował opowiadanie w kategorii poezja, użył 409 słów i 2212 znaków, zaktualizował 8 lut 2018.

1 komentarz

 
  • Obca

    Ładne rymy. Mam wrażenie, że ludzie nie chcą czytać wierszy. A szkoda bo sama je piszę...

    27 kwi 2018