Wysoka, smukła z wilczymi oczami
Widziałem cię pod sklepem w ten chłodny dzień
Wspominając chwile które miały być nasze
Nad morzem, nad rzeką, wśród oceanu zieleni
Nigdzie nie zaznałem spokoju który chciałaś mi dać
Pragnienie przestawało być pragnieniem
Kochanie przestawało być kochaniem, gdy zbliżyłem się do ciebie za nadto
A jednak tego dnia byłaś naprawdę szczęśliwa, z towarzyszem u twojego boku i burzą blond włosów
Nie przejmuj się, ból który ci zadawałem, teraz ja zadaje sobię
A ty jesteś naprawdę szczęśliwa, beze mnie u twojego boku
1 komentarz
Koń trojański
Całkiem, całkiem Chociaż trochę smutne. Podobały mi się "wilcze oczy"