Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Kostucha

Towarzyszy nam od chwili poczęcia.

W trakcie wędrówki po tej ziemi nie odpuszcza nawet o krok pomimo tego, że często staramy wyprzeć się ją ze świadomości ona przy nas i tak trwa.

By w chwili, w której tego się najmniej spodziewamy przerwać naszą przygodę, którą pisaliśmy, na swój unikalny i niepowtarzalny sposób wyrządzając, tym samym ból wśród najbliższych którzy pozostali.

Po więcej mych "bazgrółków" zapraszam na mego bloga:
https://ztwarzawklawiaturze.blogspot.com/

Dodaj komentarz