przy starej gruszy dębowa deska przyjaciółka wierna zawsze czeka 
wyheblowana człowieczym siedziskiem jedną stroną przyklękła 
stopy kąpie w rosie zebranej o świcie 
wykrzywione wrosły do ziemi 
wyschnięte spękane słoje nie znaczą już wieku 
w szczelinie uśpiony pająk czeka na łowy 
wspomnienia zapisane chwilą 
wiatrem muskane 
pomiędzy świerszcz zapisuje nuty 
  
jest myślą spiętą w paciorkach różańca 
odpoczynkiem przed drogą 
bezsennym spacerem po zachodzie słońca 
ostatnią godziną 
ciszą 
jutro zatrzeszczy pod ciężarem trumny 
pożegna przed wyprawą do wieczności 
 
ptak rozwinie swe skrzydła by się odbić do lotu
2 komentarze
AnonimS
Zestaw na tak.
kaszmir
@AnonimS dziękuję i pozdrawiam ciepło
Duygu
Witaj 
 
Bardzo ładnie rozbudowałaś to wszystko od zalet do wad. Opisałaś piękno, ale i ludzki strach przed śmiercią. Tekst wprowadził mnie w taki magiczny stan.
Pozdrawiam serdecznie
kaszmir
@Duygu Bardzo dziękuję za takie właśnie słowa... wszystko od zalet do wad 
  

Miłego dnia