15 IV 2021
Miasto
Miasto męczy mnie
Za domami chowa się słońce
Spoglądam, że bardzo go chcę
I nie ma śladu po łące.
Ciężarne domy, nagie
Okna, jak rany dziurawe
A w nich baba opieprza babę
Że pies opsipsiał murawę.
Wszyscy, gdzieś się śpieszą
Ich dzieci, jak lwy wrzeszczą
Robią szkody i się cieszą
Uspokoić się też nie chcą.
Nudzi ich to co mają
Wszystko złe i za mało
Bez przerwy tylko się chwalą
Swoją biedą i głupotą całą.
B.W.G
Dodaj komentarz