Me oczy są pełne łez.
Natłok negatywnych myśli wyniszcza mnie.
Frustracja każdego dnia daje o sobie znać.
Irytacja do cna wypełnia mój malutki szczelnie zamknięty świat.
A ma, obojętność już dawno zaprzyjaźniła się z przygnębieniem i na przemian toczą bój o prym uczucia, które wcześniej lub później pogrąży mnie.
Po więcej mych "bazgrółków" zapraszam na mego bloga:
https://ztwarzawklawiaturze.blogspot.com/
Dodaj komentarz