Patrzę i patrzę, wciąż patrzę na Ciebie.
Twoje oczy błyszczą, są jak gwiazdy na niebie.
Choć nocne niebo piękniejsze jest przy Tobie...
Patrzę i patrzę, wciąż patrzę i nie wiem, co krąży po Twej głowie.
Letni wiatr okrywa nas miłym ramieniem.
Czy jestem dla Ciebie jedynie wytchnieniem?
Zauważ, jak wszystko się zmienia...
Od dawna nie jestem już tylko tą bez imienia.
Wyruszamy w podróż, w ucieczce przed światem.
Jestem dla Ciebie jedynie niekomfortowym tematem?
Choć patrzysz na mnie z uczuciem, czarujesz uśmiechem...
Czy aby na pewno nie jestem jedynie grzechem?
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
unstableimagination
Bardzo ładny wiersz. Mam nadzieję, że podmiot liryczny w rzeczywistości jest czymś więcej dla Pana z błyszczącymi oczami.
aile
@unstableimagination dziękuję