16 I 2021 
 
Otchłań 
 
Marzeniami lato się zaczyna 
A z nimi pojawia się ta dziewczyna 
Co ma oczy, jak wiosenna trawa 
Usta czerwone, jak z malin marmolada. 
 
Tak mi szeptałeś zeszłego roku, 
Gdy dotykałeś mojego kroku. 
Zniewalało ogniem twoje spojrzenie 
Pocałunkiem blokując tchnienie. 
 
Umarłam – wreszcie ci się udało 
I już tylko dla ciebie żyć mi się chciało! 
I tylko z tobą uciec na wysoki dach 
Liczyć gwiazdy, jak w marzeniach i snach. 
 
W których robisz ze mną co chcesz! 
I że cię kocham też, już wiesz 
Dlatego proszę zamieszkajmy na dachu 
Z gwiazdami w otchłani czasu. 
 
Barbara Wrzesińska
Dodaj komentarz