Otchłań

16 I 2021

Otchłań

Marzeniami lato się zaczyna
A z nimi pojawia się ta dziewczyna
Co ma oczy, jak wiosenna trawa
Usta czerwone, jak z malin marmolada.

Tak mi szeptałeś zeszłego roku,
Gdy dotykałeś mojego kroku.
Zniewalało ogniem twoje spojrzenie
Pocałunkiem blokując tchnienie.

Umarłam – wreszcie ci się udało
I już tylko dla ciebie żyć mi się chciało!
I tylko z tobą uciec na wysoki dach
Liczyć gwiazdy, jak w marzeniach i snach.

W których robisz ze mną co chcesz!
I że cię kocham też, już wiesz
Dlatego proszę zamieszkajmy na dachu
Z gwiazdami w otchłani czasu.

Barbara Wrzesińska

Margerita

opublikowała opowiadanie w kategorii poezja, użyła 109 słów i 614 znaków.

Dodaj komentarz