11 VII 2022
Sumienie
Sumienie ma zamknięte w portfelu,
Gdy idzie na łów.
Już niewinna i czysta idzie do celu
Nie wie lub nie pamięta kto to Bóg.
Bóg niewygodny w interesie
Bo zysk to bezwzględny chwyt
Bóg nie rozumie i forsy nie przyniesie
A tu trzeba wygodnie żyć.
Pełza i dusi człowieka pośredniczka
Bo trzeba zaistnieć by być
Ceniona nietykalna duszyczka
Wie, jak zdzierać by pokrzywdzoną być.
Rozciągają uczciwość naciągacze
W jedną i drugą stronę
Tylko głupi i uczciwy płacze
Bo jest goły a takiego nikt nie broni.
Barbara Wrzesińska - Glaza
Dodaj komentarz