Dom - 54

Dom - 54Na dekoderze stojącym obok konsoli wyświetlała się godzina 12:03. Patrzyłem na zielone cyfry i i myślałem co mogę robić teraz i co nie zaszkodzi niczyjemu życiu lub zdrowiu. Pomyślałem o rampie, ostatnio walały się koło niej jakieś deskorolki.
-Pojeżdżę na desce - Gwałtownie wstałem i powiedziałem to z entuzjazmem.
- Tylko żebym nie musiał znowu tego wyciągać - Daniel zza ściany pokazał mi apteczkę.
- Got it, brotha - Wyszedłem z domu ale zatrzymałem się na tarasie. Przypomniałem sobie o ważnym pytaniu.
-Ej, ale która deskorolka jest moja? - stojąc w progu zapytałem chłopaków. Kamil patrząc na mnie odpowiedział "Na pewno nie ta czarna na której pisze Dom, nie?”
-Jasne… - Zobaczył tylko mój głupi uśmieszek po czym wrócił do przełączania kanałów w telewizorze. Ja zszedłem na trawnik i rzucając wyraźny cień szedłem w stronę betonowego boiska do koszykówki. Deskorolki leżały zaraz za kończącym się betonem na zielonej, miękkiej trawie.
Były cztery. Jedna biała z różowo-niebieskimi wzorkami ( sam nie wiem do kogo mogła należeć ), druga z zielonymi naklejkami na czarnym decku, trzecia była czerwona, cała czerwona. A czwarta najbardziej pasowała do mnie. Na odwrocie deskorolki białymi, dużymi literami było napisane DOM. Koła były czarne, trucki tak samo. Wszystko w tym otoczeniu wygląda jakby należało do mafii. Samochody, rowery i nawet deskorolki. Ale duzi chłopcy kochają swoje zabawki. Jeszcze lepiej kiedy całkowicie odzwierciedlają ich charakter. Tak, moja dusza jest w środku ciemna, czarna, zła… Przynajmniej teraz to czuję. Nie wiem czy to przez moje nowe towarzystwo ale zaczyna mnie pociągać życie chłopaków.

Słuchajcie, dzisiaj tak krótko.

EdD

opublikowała opowiadanie w kategorii przygoda, użyła 321 słów i 1772 znaków.

4 komentarze

 
  • EdD

    Noom... Lublin :)

    1 lut 2014

  • ja

    To ty ferie miales? *0*

    1 lut 2014

  • EdD

    Miałem przerwe od pisania na ferie :)

    1 lut 2014

  • ja

    Nooo i to rozumiem....myslalam ze sie nie doczekam :*   pisz dalej

    1 lut 2014