- Dobrze się czujesz? – Zapytał zaciągając się papierosem.
- Dobrze się czuję?! Ty się mnie jeszcze pytasz! Napastujesz mnie i się pytasz czy dobrze się czuję! Oczywiście, że nie! – Puściły mi nerwy. Faktycznie czułam jak urywa mi się obraz.
- Nie pyskuj. Chyba nie chcesz mieć kary? Pakuj się do samochodu.
- Proszę, nie! – Prawie chciałam klękać i błagać. Ale przypomniałam sobie o mojej śpiącej godności. – W ogóle to czy ty jesteś normalny? Czego ode mnie chcesz? Mów! – Złapałam się za głowę.
- Oczywiście, że Ciebie. Zostaniesz moją żoną. Wyjedziemy gdzieś daleko. Ja jako Twój Pan, ty jako moja uległa. Proste? – Na jego twarzy pojawił się łobuzerski uśmieszek. Szczerze przyznam, że facet był bardzo pociągający i przystojny. Ubrany w garnitur i w koszulę. Był biznesmenem. To łatwo zauważyć. Ale co z tego. Tyle razy chciał mnie skrzywdzić. Zapłaci za to, ale nie teraz. Teraz pora na moją granice. Kiedy z nim rozmawiałam chciałam napluć mu na twarz i kopnąć go w krocze. Oby tylko nie zdążył tych swoich obślizgłych łap wsadzić tam gdzie nie powinien. Daj Boże.
- Chcesz pieniędzy? Ile? Podaj sumę. – Zimnym spojrzeniem wbiłam się w okno.
- Lalka, tu nie chodzi o pieniądze. Nie rozumiesz? Chcę Ciebie. Nie chodzi mi tu o sprawy łóżkowe. Też, w głównej mierze. Ale to nie to. – Zaczął żywo gestykulować.
- Nie.. przykro mi nie rozumiem. Co miłość Cię złapała? To dam Ci rade. Nie ten adres. Szukaj dalej. Proszę wypuść mnie. – Dziwię się jak zachowałam stoicki spokój.
- Może… może nie? Intrygujesz mnie. Zachwyciłaś mnie tak mocno, że do czegoś takiego chce się posuwać. Nikt mi tego nie przerwę czego chcę. Pożądam Cię. Przygotuj się.
- Na co?! – Wrzasłam.
- Na nowe życie.
- Jak kurna nowe życie?!
- Grzeczniej. Pamiętasz moją szpicrutę? Chyba nie chcesz ponownej kary? – Mówił to jakby opowiadał o swojej pasji. Z takim prawdziwym uśmiechem, który mnie paraliżował. Bałam się.
- Odpowiedz. – Przerywając mu chyba.
- Po prostu, maleńka. Życie w luksusie. Na moje zawołanie. Zażądanie. Na zawsze. Pogódź się z tym. Jesteś moja. Policja Ci nie pomoże., , Za mało dowodów’’ Ahahha, nie wierze w ich wyobraźnie ahahha. – Zaśmiał się podchodząc do mnie na co szybko zrobiłam krok w tył.
- Myślisz, że Ci się uda? Mylisz się. Wszędzie Cię znajdę. Myślisz, że Twoja popieprzona przeprowadzka mi w tym przeszkodziła? Nie… I też chciałbym Cię poinformować, że ucieczka nawet na …. Grenlandie Ci nie pomoże. I masz zakaz kontaktowania się z innymi mężczyznami. Inaczej jego zabiję brutalnie na Twoich oczach, a Ty doświadczysz coś co odciśnie Ci się całkowicie na Twojej rodzinie. Teraz będziemy udawać, że się kochamy, ślub. Przedstawisz mnie ładnie mamusi. To co umowa? – Wyciągnął do mnie swoją prawą dłoń. Jego słowa zrozumiałam doskonale jak należy. Chyba nawet za bardzo. Każde słowo odbijało mi się jak echo. Znane echo. Moje echo. Wiedziałam, że nic nie zrobię. Nie chciałam tego. Wiedziałam, że już całe moje życie umarło. Musiałam usiąść. To wszystko sprawiło, że źle się poczułam.
- Musze usiąść. – Oparłam się o ścianę kierując się w stronę sofy. Kiedy nagle zaczął mi świat drżeć, wydawało mi się, że umieram. Pamiętam jak upadłam. Złapał mnie on. Nawet nie wiem jak on ma na imię. Ale chyba te wytatuowany zawołał do niego, , Paweł”. Wszystko stało się takie szare. Bałam się jednej rzeczy. Że żyje……
((( Kochani rozdział krótki, bo tajemniczy. Chcę Wam dać chwilę do namysłu. Jak sądzicie? Żyje, nie żyje? Kto będzie jej ukochanym. Jej były?, może jakiś nowo poznany mężczyzna a może ten napastnik? A jeszcze może ten wytatuowany? Czy koleżanka będzie pełna świadoma co się stało? A może będzie z nimi współpracowała? A może jeszcze Rose jest w ciąży? Wszystkiego dowiecie się w następnym rozdziale. Czyli jutro lub jeszcze dzień później z racji tej, że dodałam podwójny post. Pozdrawiam ! ))))
9 komentarzy
IskierkaNadzieji
;******************* Dziękuję
Mamba :)
Nie ważne czy dzisiaj czy też jutro. Ważne, że będzie kolejna część!
IskierkaNadzieji
Myślałam, że zdołam napisać kolejną jeszcze dziś, ale jutro o 12 w południe to na bank! Raz jeszcze dziękuję.
IskierkaNadzieji
Już jutro o 12 Dziękuję kochana za komentarz Tak się cieszę!
Mamba :)
Rewelacyjne opowiadanie! Czekam na dalsze części, kiedy kolejna? ;*
IskierkaNadzieji
Dziękuję kłaniam się nisko za komentarz ^^ Jeszcze dzisiaj powinna byc kolejna czesc
kdndjksk
Next
IskierkaNadzieji
Bardzo dziękuję! Nie masz pojęcia jak twój komentarz mnie uradował. Raz jeszcze dziękuję z całego serduszka. Pozdrawiam. ;*
Loriii
Cudowne opowiadanie!! czekam niecierpliwie na następną cześć