Pamiętnik Marty - Sukienka
Kupiłam tę sukienkę zupełnie przypadkiem, w ciuchlandzie. Gdy ją wzięłam do ręki, szalenie zapragnęłam zobaczyć, jak w niej mogę wyglądać. A kosztowała grosze ...
Kupiłam tę sukienkę zupełnie przypadkiem, w ciuchlandzie. Gdy ją wzięłam do ręki, szalenie zapragnęłam zobaczyć, jak w niej mogę wyglądać. A kosztowała grosze ...
A to taka fantazja, że na przystanku kolejowym, na jakimś zadupiu, zostaję zaczepiona przez jakichś chuliganów... Znikąd pomocy... Znikąd. Tymczasem oni są tacy bezczelni! ...
Fantazja, w której otwieram drzwi młodzieńcowi, będąc... tuż po wyjściu z kąpieli... Ech... ten ręczniczek... jest taki zdradliwy... Czy nie za dużo on pokazuje...? ...
To moja odwieczna właściwie fantazja... Elegancko ubrana, koniecznie w rękawiczkach, eleganckiej spódnicy i pończochach, zostaję dopadnięta w jakimś niebezpiecznym ...
To taka moja fantazja... Stoję obnażona przed jakimś... No właśnie kim? Władcą feudalnym? Panem? Sama nie wiem... Ale jedno wiem. Muszę obnażyć przed nim swe piersi ...
Poniższe opowiadanie, napisane we współpracy z Darjimem jest swojego rodzaju eksperymentem. Przedstawia dwie różne perspektywy i dwa spojrzenia na jeden punkt. Piszemy oboje ...
- Choć dżentelmen, widzę, z pana. Zerkasz wciąż na me kolana... Choć masz panie, zacny gust... Ciągle zerkasz na mój biust... - Bo choć dama, widzę, z pani, bardzo ...
POZWOLIŁAM SOBIE NIECO POPRAWIĆ I USZLACHETNIĆ TĘ WERSJĘ Dziwny to był rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne ...
No i przegrałam ten okrutny zakład! Przegrałam sromotnie! Teraz muszę zupełnie naga... jedynie w pończochach i szpilkach przemierzać w poprzek całą tę okropną ...
Ależ mnie ci panowie mechanicy poprzeganiali wkoło samochodu! A to z tej strony musiałam przetrzeć coś, a to tam im poświecić, a to pod maską... a to przy bagażniku... No ...
Ależ była podekscytowana, gdy kupowała sobie ten strój. Najpierw wybrała białe, wysokie kozaczki-muszkieterki. Trochę wstydziła się, gdy podawał je sprzedawca ...
Dlaczego to mnie tak mocno, tak cholernie podnieca? To chyba dzieje się od czasów, kiedy dojeżdżałam autobusem z mojej wioski do miasteczka do liceum. Bardzo często autobus ...
Wychodzę sobie na spacer w bardzo eleganckim i drogim futerku… Szpileczkach również... No przecież jest już zimno… Właśnie spadł pierwszy śnieg. Ale… ale! Ja pod ...
Od zawsze byłam molem książkowym i bardzo długie godziny spędzałam w bibliotece… Uwielbiałam ten klimat półek zastawionych ciężkimi księgami, zapach papieru i druku ...