Dentysta ginekolog
W poczekalni u dentysty ginekologa czekają dwie osoby. Doktor wychodzi z gabinetu i pyta się pacjentów.
- Na co pan przyszedł?
- Ja na małe borowanie.
- A pani?
- A ja mam grzyba w piździe.
W poczekalni u dentysty ginekologa czekają dwie osoby. Doktor wychodzi z gabinetu i pyta się pacjentów.
- Na co pan przyszedł?
- Ja na małe borowanie.
- A pani?
- A ja mam grzyba w piździe.
Patolog spojrzał w dokumentację i powiedział:
- Pana żona umarła pomiędzy drugą trzydzieści a trzecią nad ranem, ale z badań wynika, że uprawiał pan z nią seks około ósmej rano. Może pan to jakoś wyjaśnić?
- Niespecjalnie, choć faktycznie, była jakby bardziej uległa niż zwykle.
Wpada gość na SOR z penisem w ręku i drze się:
- Pomocy! Pomocy!
Podbiega pielęgniarka.
- Zatamował pan krwawienie? – pyta.
- Potrzebuje szybkiej operacji! – krzyczy facet.
- Pytam, czy zatamował pan krwotok.
- Nie, zostawiłem gościa na ulicy. Możecie go zamienić z moim?
Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i od razu otaczają go koledzy.
- Zdałeś? – pytają.
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?
- I co odpowiedziałeś?
- Że trzeba mieć dupę.
- Kiedy dyscyplinarnie zwalnia się ginekologa z pracy?
- Jak coś przeskrobie.