O polityce

  • Po wyborze na I sekretarza,

    Gierek chodzi dookoła KC na czworaka i zbiera kamienie. Zadzwoniono więc z Polski na Kreml, żeby zapytać, co robić. Breżniew wysłuchał, o co chodzi, i mówi:
    – Nie denerwujcie się. Nasi naukowcy przez pomyłkę wszczepili mu program Łunochodu.

  • Zebranie partyjne.

    – Towarzyszu Gierek, kiedy rozwiążemy problem alkoholizmu?
    – No..., rozpoczęliśmy już walkę z alkoholizmem od likwidacji zakąski.

  • Plakaty, czyli propaganda też nie ma łatwego życia.

    Gdy pewnego razu cały kraj oblepiono plakatami z tekstem: "Październik miesiącem przyjaźni polsko-radzieckiej", szybko znalazł się na nich dopisek: "I ani dnia dłużej.".  

    Kolejny slogan na plakatach: "Lenin w październiku". I znów ktoś dopisał:  "A koty w marcu.".

    W 1964 roku zaś w pośpiechu zdzierano afisze z zapowiedzią: "20 lat cyrku radzieckiego w Polsce.", bo ktoś w KC zdał sobie sprawę, że akurat właśnie tyle czasu upłynęło od zainstalowania w Polsce władzy podległej Ruskim.

  • Breżniew i salceson.

    Nie jest to kawał, podobno rzecz naprawdę miała miejsce.  

    Gierek, jakimiś sobie tylko znanymi kanałami, dowiedział się kiedyś, że schorowany już Breżniew miał takie małe marzenie, że chciałby kiedyś znów zjeść nieznaną w ZSRR potrawę, jaką był polski salceson. I gdy Gierek pojechał do Moskwy na następne spotkanie z Breżniewem, to na "dzień dobry" wręczył Leonidowi Iliczowi wielką paczkę salcesonów. I scenka jest następująca. Po tym wstępie, Gierek prowadzi rozmowę z Breżniewem, a rozanielony Breżniew w tym czasie, prosto z papieru, w który opakowana była paczka, dosłownie obżera się tym salcesonem, jakby w życiu nie jadł. Podobno zeżarł kilka kilo i nasi się już bali, że szlag go przez to trafi, no i "będzie dym", na co osobisty lekarz Breżniewa miał powiedzieć, że: "Niech żre... Jemu już nic nie jest w stanie zaszkodzić.". Od tej pory na rozmowy w Moskwie polscy wysłannicy przywozili trochę salcesonu i podsuwali go Breżniewowi w trakcie rozmów, licząc na to, że przy pomocy "cwaniaka"* uda się więcej wydębić w negocjacjach.
    __________
    * Gdy w PRL-u z powodu "bratniej" przyjaźni z ZSRR na sklepowych półkach brakowało mięsa i kiełbasy, zostawał salceson, stąd powstał w tamtych czasach następujący żart:
    – Dlaczego salceson to cwaniak?
    – Bo nie dał się wywieźć do Ruskich.

  • RWPG

    Na czym polegała współpraca gospodarcza w ramach RWPG.

    Polska produkuje gliniane kogutki, które eksportuje do Czechosłowacji. Z Czechosłowacji otrzymujemy kurczaki, hodujemy je, a dorosłe już kury posyłamy do NRD. Z NRD otrzymujemy gąsiątka, które hodujemy, a potem gęsi ślemy do Bułgarii. Bułgaria w zamian za to dostarcza nam kaczęta, które hodujemy, a potem wysyłamy do Rumunii. Z Rumunii trafiają do nas prosięta. Hodujemy je, i jak już dorosną, wysyłamy do ZSRR..., a stamtąd dostajemy glinę na kogutki.

  • Rok 2024

    – Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego ?
    – Pojedzie Pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia, i skręci Pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Wielkiego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego.

  • Głęboki PRL.

    Facet otrzymuje papugę – spadek po jego koledze, który do pudła poszedł z powodów politycznych. Papuga, nauczona przez poprzedniego właściciela, również wołała: "Precz z komunizmem!", "Lenin – bandyta!", "Sowieci do domu!" itp. Chłopina starał się ją od tego odzwyczaić, ale nic nie skutkowało, papuga nadal krzyczała "wywrotowe" hasła. W końcu ktoś doniósł, no i odwiedziło go UB. Facet, widząc co się święci, złapał papugę i zamknął w zamrażalniku lodówki. Ubecy pytają, gdzie papuga, a on na to, że uciekła przez okno. Ubecy rozejrzeli się po mieszkaniu, zobaczyli odpowiednie portrety na ścianach, Trybunę na stole, na półkach jedynie słuszną literaturę i pojechali. Gość otworzył więc lodówkę, a tam papuga dziobem szczęka, skrzydła zaciera i krzyczy na jego widok:
    – Niech żyje socjalizm! Niech żyje Związek Radziecki!
    Na co facet jej mówi:  
    – Widzisz, stara franco, wiedziałem, że tylko pobyt na Syberii cię rozumu nauczy.

  • Omonowcy na Białorusi biją na ulicy mężczyznę.

    Bity krzyczy:
    – Co robicie! Przecież głosowałem na Łukaszenkę!
    A oni na to:
    – Nie kłam! Nikt nie głosował na Łukaszenkę.

  • W Rosji łapią gościa na ulicy.

    – Zostałeś zmobilizowany!
    – Z kim walczymy?
    – Z nazistami!
    – To wiem, ale przeciwko komu?

  • XXIII wiek

    W XXIII wieku, jeszcze tylko garstka ludzi protestowała przeciwko żywności modyfikowanej genetycznie. Na tle większości, wyróżniali się brakiem sierści i kopyt.

  • Wpis do księgi

    "Bohaterstwo i odwaga powstańców przyczyniły się do powstania Polski Ludowej. Oby ta tragedia nie powtórzyła się nigdy więcej."  

    (Podobno autentyczny wpis Jaruzelskiego do księgi pamiątkowej na wystawie Powstania Warszawskiego)