O zajączku - str 3

  • Na polanie w lesie pasą się krowy

    Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi:
    - Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
    - Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
    - No to zrzuteczka po 5 złotych!
    Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa.
    - Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek:
    - Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
    Lis wstaje i mówi:
    - Jestem, a co mały?
    W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
    - A nic, krówki jak zwykle po "piątalu", a cwaniaczek 15!

  • Niedźwiedź każdego kogo spotka

    Niedźwiedź każdego, kogo spotka w lesie, bije jajami po plecach. Przechodzi zajączek. Niedźwiedź go bije jajami, a zajączek płacze i się śmieje. Niedźwiedź go się pyta:
    - Dlaczego płaczesz?
    - Bo mnie boli
    - A dlaczego się śmiejesz?
    - Bo jeż idzie!!!

  • Zajączek miał ochotę na seks Idzie

    Zajączek miał ochotę na seks. Idzie przez las i szuka partnerki. Spotyka zwiniętego w kłębek jeża. Obchodzi go dookoła i zupełnie nie może się zorientować, gdzie jest przód, a gdzie tył. Wreszcie mówi:
    - Ty, jeż mógłbyś chociaż puścić bąka, to miałbym jakiś punkt odniesienia.

  • Misiek wielki władca lasu nakazał

    Misiek, wielki władca lasu, nakazał zwierzątkom zachować trzeźwość, inaczej mówiąc wprowadził totalną prohibicję. Idzie pierwszego dnia po lesie i patrzy, a tu leży w rowie zając.
    - Nie wiesz zając, że w lesie jest prohibicja??? Jak ty wyglądasz? Gdzie żeś się tak uchlał?
    - Ej, no, misiek, musiałem, szwagier miał imieniny, no musiałem. Jutro już będę trzeźwy - plączącym się językiem usiłuje się wytłumaczyć ze swojego stanu.
    - No dobra, ale żeby mi to było ostatni raz!!!
    Następnego dnia znów misiek robi kontrolę i znów widzi zająca poniewierającego się po lesie w stanie pomroczności jasnej.
    - Zając, co ty wyprawiasz!?!?!??!?! Miałeś być dzisiaj już trzeźwy!!!!!! - wrzasnął misiek.
    - Sorry, ale kumplowi urodziły się pięcioraczki i wstyd było nie wypić. Ale obiecuję, jutro już będę trzeźwy....... 100 procent. Na pewno...... - powiedział z trudem zając.
    - Ale jak jutro zobaczę cię pijanego, to będzie nu zajac, pagadi!!! - pogroził misiek i rozstali sie we względnym pokoju.
    Następnego dnia idzie sobie misiek przez las i ani śladu pijanych zajęcy. Przechodzi obok stawu i widzi jak tam w stanie totalnej fazy pławi się jakiś szarak.
    - K..., JE... LEŚNY, ZNOWU JESTES NA... ! - zagrzmiał misiek.
    - Te, misiek, prohibicję to sobie możesz wprowadzać tym głupim zwierzątkom w lesie, a od nas rybek to się odczep!

  • Idzie sobie zajączek przez las i pali

    Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
    - Taki mały a już pali.
    A zajączek na to:
    - Taka duża, a stanika nie nosi!

  • Przed sklepem w lesie stoi w kolejce

    Przed sklepem w lesie stoi w kolejce mnóstwo zwierząt: niedźwiedzie, lisy wilki, jeże itp. Przez kolejkę przepycha się zając. Rozpycha inne zwierzęta łokciami, wreszcie jest na początku kolejki! W tym momencie łapie go niedźwiedź i mówi: "Ty zając, gdzie się wpychasz?! Na koniec!" I mach! rzuca go na koniec kolejki. Zając znowu się przepycha, ale znowu łapie go niedźwiedź i odrzuca na koniec. Zając powtarza swój wyczyn jeszcze kilka razy, ale za każdym razem niedźwiedź wyrzuca go na koniec. Wreszcie obolały Zając otrzepuje się z kurzu i mówi do siebie: "Nie to nie. Nie otwieram dzisiaj sklepu!"

  • Zajączku dlaczego masz takie krótkie

    Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
    - Bo jestem romantyczny.
    - Nie rozumiem.
    - Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...

  • Niedzwiedz zrobil liste zwierzat które

    Niedzwiedz zrobil liste zwierzat, które zamierza pozrec. Pewnego dnia przychodzi jelen i pyta:
    - Ty, niedzwiedz! Jestem na liscie?
    - Jestes.
    - Rozumiem. Daj mi troche czasu. Mam rodzine. Musze się pozegnac.
    - Dobra, ale masz na to tylko 15 minut.
    Na drugi dzien przychodzi wilk i pyta:
    - Ty, niedzwiedziu, jestem na liscie?
    - Jestes!
    - Rozumiem. Daj mi troche czasu. mam zone, dzieciaki, musze się pozegnac.
    - Dobra, ale masz na to tylko 15 minut.
    Na trzeci dzien przychodzi zajaczek i pyta:
    - Niedzwiedziu, jestem na liscie?
    - Jestes!
    - A czy moglbys mnie wykreslic?
    - Nie ma sprawy!

  • Zajaczek zaczepia w lesie niedzwiedzia

    Zajaczek zaczepia w lesie niedzwiedzia i mowi:
    - Niedzwiedziu, kup los loterii fantowej! można wygrac samochod wyscigowy!
    - Spadaj! Po co mi samochod wyscigowy?
    - Może jednak kupisz? Nie wszystkie losy wygrywaja...