Szarpie nim, krzyczy i grozi, że go zabije. Żyd błaga szkopa o litość i po chwili namysłu Niemiec mówi:
– Daruję Ci życie, jeśli zgadniesz, które oko mam sztuczne
Żyd, trzęsąc się ze strachu, spogląda na Niemca i mówi:
– Lewe.
– Masz szczęście, zgadłeś. ...Ale jak to poznałeś?
– Bo ono tak ludzko na mnie popatrzyło...
Dodaj komentarz