- Jaką prawdę?!
- Magnolio - mówi chłodnym i smutnym głosem - jesteś czarodziejką.
- Co?! Niby z czego tak pani mówi!?
- Kochanie, przyszłaś do domu niewidzialna!
- I?
- Miałaś bliźniaczą postać.
- Pani córkę!
- Wystarczy, że zobaczyłam twój akt urodzenia i nabrałam pewności, że jesteś czarodziejką.
- I co dalej?! Nawet jak jestem to i tak mocy nie umiem używać!
- Niewidzialność uaktywniła się, gdy byłaś w zagrożeniu tak?
- No tak.
- Zacznijmy od tego czy chcesz się uczyć dziedziny magii?
- Pomyślę, a teraz... pójdę spać.
- Dobranoc złotko.
-Dobranoc pani.
Nie śpię - myślę o tej całej czarodziejskiej mocy. Jak byłam mała mama opowiadała o wróżkach i elfach, ale nie wierzyłam, że takie coś może istnieć! Nie wiem co mam robić! Zadzwoniłabym do Feliksa, ale on jest w tym cholernym wojsku! Zasypiam, budzę się dopiero około godziny popołudniowej. chodzę na dół gdzie spostrzegam panią Lily.
- Dzień Dobry pani.
- Witaj Megy!
- Proszę Pani, zadecydowałam. Będę się uczyć magii!
- Tak?!
- Zgadza się, tylko jak?
-Zaraz wszystko uzgodnię, czekaj!!!
Czekam aż pani Lily skończy rozmawiać. Po chwila coś mówi spokojnym tonem, zaraz później jest zdenerwowana lub smutna. Słysze też urywki rozmowy:
-...Magnolia Liwery...
-... czarodziejka półkrwi...
-...mama... umarła...
Te urywki mnie dobijają, cała ta rozmowa o mnie?! Zaczynam się poważnie zastanawiać czy podjęłam dobrą decyzję...
-... JAK TO?! ONA MUSI! JESTEM! PROSZĘ PANI! PANNO? TO NIE ROBI WIĘKSZEJ RÓŻNICY!...
- Pani Lili się rozzłościła - myślę.
Po kolejnych pięciu minutach idę na górę i patrzę czy Feliks nie napisał, wątpię w to czy w ogóle napisze!
- Magnolio! Choć! Wicedyrektor twojej PRAWDOPODOBNIE nowej szkoły chce z tobą porozmawiać!
- Idę!
Idę na dół, zżera mnie trema, a co jeśli się nie dostanę?! Będę kaput! Rozstrzelona! Chociaż... wątpię, że będę rozstrzelona.
- Witam panią, pani....
- Panno Livwhait, Magnolio.
- Witam panią, panno Livwhait.
- Witaj, mogę Ci zadać kilka pytań nim przystąpimy do przyjęcia Cię na 100% do naszej szkoły?
- Oczywiście!
- Dobrze, pierwsze pytanie. Ile masz lat?
- Narazie 16, ale 26 lipca kończę 17 lat.
- Aha, a jak się nazywasz?
- Magnolia Anne Liwery.
- Anne! co to za ładne imię! Po matce?
- Tak.
- Dobrze skarbie, a wiesz może jakiej jesteś krwi?
- Tata jest zwykłym człowiekiem, ale mama zawsze coś o magii opowiadała i może ona jest czarodziejką...
- A jak się nazywała mama?
- Anne Lily Evens, jak wyszła za tatę to Anne Lily Liwery.
- Ach tak! Anne była czarodziejką czystej krwi! Ty magnolio będziesz w takim razie czarodziejką półkrwi, chyba że wiesz jak nazywa się twój ojciec?
- Fred Syriusz Liwery.
- FRED?! - prawie krzyczy panna Livwhait - ON?!
- Tak, a co?
- Nic, Magnolio, nic. Z tego wychodzi, że jesteś czarodziejką czystej krwi.
- Wiec tata też jest czarodziejem?!
- Tak i to bardzo hmm... dobrym! Tak dobrym czarodziejem!
- Dobrym? W sensie jak czekolada?! - obie panie się śmieją, a ja patrzę na nie jak na wariatki.
- Nie Magnolio! On jest dobrym czarodziejem, bo umie świetnie czarować.
- Aha - też zaczynam się śmiać.
- Dobrze, ostatnie pytanie, czym się interesujesz?
- Uwielbiam historię! Każda moja wizyta w bibliotece skutkuje kupą ksiąg historycznych! A oprócz tego uwielbiam jazdę konną i kocham śpiewać!
- Zupełnie jak matka - szepcze panna Livwhait - tylko te złowrogie oczy ma po NIM!
- Przepraszam co pani mówiła?
- Nic skarbie, zostałaś przyjęta. - uśmiecha się i zapisuje coś na kartce - Udasz się na zakupy z panią Lily i jutro chcę Cię widzieć u siebie w szkole.
- Na prawdę?! Bardzo pani dziękuję panno Livwhait!!
- Już zmykaj! Szykuj się na zakupy! A pani, pani Lily proszę by bezpiecznie ją pani do nas odstawiła dobrze?
- Tak panno Livwhait
************************************************************************************
Jutro ok. 13:30 bd 10 część, ale teraz łapcie tą
I proszę komentujcie bo to zajebiście motywuje!
7 komentarzy
Anqaaa
Dzięki
gosia;)
Super
Anqaaa
Tylko, że jak wrócisz to prawdopodobnie bd już dodane 2 części...
Madierka
Nie trzeba Jak wrócę do domu to sobie poczytam :3
Anqaaa
Czm od razu fanka HP?! xD A miałaś być o 13:30 ?! Przestawaić time? XD
Madierka
Fanka HP Nie no, ciekawe. Czekam do jutra :3 Ale wracam godzinę do domu za późno ;/ No cóż... Poczytam sobie o 14:30
Anqaaa
Przepraszam za te gdzie nie gdzie małe litery :/ klawiatura mnie dobija