Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 3

Uzależniona od adrenaliny 2 - rozdział 3Gdy już leżałam w namiocie myślałam co planuje Mateusz. Całował mnie tak namiętnie jak nigdy, pod wpływem jego dotyku cała drżałam. Gdy jego ręce znalazły na moich plecach zrozumiałam jego intencje.
K – Mateusz… proszę cię… nie
Narzeczony był bardzo zdziwiony a wręcz zszokowany moimi słowami.
M – Dlaczego? Myślałem, że…
K – Nie, wtedy nie pozwoliłam mu na to.
M – Nie wiedziałem, przepraszam.
K – Oki, nic się nie stało.
M – Na pewno?
K – Tak.
Przytuliłam się do Matiego. Nie jestem typem dziewczyny, która potrafi się obrażać. Bardzo szybko wybaczam ale też po części rozumiałam Mateusza. Gdy zobaczył mnie po raz pierwszy od czasu porwania mógł myśleć, że oddałam się innemu. Nie mam i nigdy nie będę miała mu tego za złe.
Poczułam tylko jak narzeczony całuje mnie w czoło i zapadłam w głęboki sen.

[Oczami Mateusza]
Kamila już dawno spała ale ja nie mogłem zasnąć. Ciągle myślałem o tym co się dzisiaj stało. W końcu nie wytrzymałem i wyszedłem z namiotu się przejść. Rześkie nocne powietrze podziałało na mnie kojąco. Chodziłem brzegiem jeziora, księżyc odpijał się w tafli wody. Cały czas myślałem. O tym co pomyślałem o niej, o tym co mi powiedziała… Skoro się powstrzymała nawet przede mną to znaczy, że jest dość silna ale jednak widzę jaka jednocześnie jest delikatna. Jak porcelanowa lalka. Ja już sam mam problemy, żeby nie zacząć nalegać ale obietnica to obietnica. Robię wszystko co mogę ale nie mam pojęcia jak długo wytrzymam. Kocham ją ale przecież jestem facetem…  

[Oczami Kamili]  
Otworzyłam oczy i rozejrzałam się wokoło. Mateusza nigdzie nie było. Podniosłam się, opatuliłam bluzą i wyszłam na zewnątrz. Zobaczyłam ślady na piasku i poszłam za nimi. Po kilku minutach zobaczyłam narzeczonego siedzącego na pomoście z głową schowaną w dłoniach. Podeszłam do ukochanego.
K – Mateusz?
W jednej chwili się zerwał i spojrzał na mnie.  
M – Kochanie dlaczego nie śpisz?
K – Bez ciebie obok nie potrafię. Czemu przyszedłeś tutaj?
M – Chciałem trochę porozmyślać, nic ważnego. Chodź, wracamy do namiotu.
Mateusz wziął mnie za rękę i zaprowadził z powrotem do "obozu”. Resztę nocy przespałam spokojnie wtulona w jego ramiona.

Inne dni wyglądały podobnie. Śmialiśmy się, przytulaliśmy, wszystko było tak jak dawniej. Jednak ciągle mnie drażniła jedna myśl: dlaczego wtedy wyszedł z namiotu i zostawił mnie samą? O czym tak rozmyślał? Nie mam pojęcia, może kiedyś się dowiem.
Ostatniej nocy miałam wrażenie, że Mati jest strasznie spięty. Widziałam kilka razy jak znika z telefonem w ręce i wraca po paru minutach. Martwiłam się o niego.  
W pewnym momencie wzięłam go za rękę i kazałam mu położyć się na kocu. Przyklękłam obok niego i zaczęłam masować mu plecy.
K – Skarbie coś się stało? Ostatnio chodzisz jakiś podenerwowany.
M – Niee to nic ważnego.
K – Widząc twoje zachowanie mam kompletnie inne odczucia.
M – Nie chcę o tym rozmawiać.
K – Oki, nie naciskam.
Pod wpływem moich rąk narzeczony stopniowo się rozluźniał. Gdy skończyłam przyciągnął mnie do siebie i pocałował.
M – Dziękuję, masz złote ręce.
K – Oj tam, ważne, że już jest lepiej.  
M – Chodź, pooglądamy gwiazdy.
Leżałam z głową położoną na jego torsie i zafascynowana spoglądałam w górę. Miałam wrażenie, że jestem 3 metry ponad tym nienagannym granatem nocnego nieba.  
M – Dłużej tego nie mogę tego ukrywać, muszę ci o tym powiedzieć.
K – Co się stało?


______________________________________
Przepraszam, że takie krótkie ale jak wiecie lubię utrzymywać napięcie ;) zaraz biorę się za pisanie następnego rozdziału.
Nuta na dziś: Aces (Remas) - Róża

Yamaha

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 699 słów i 3832 znaków.

7 komentarzy

 
  • Milenka:)

    kiedy nastepna część już nie mogę się doczekać proszę dodaj jak najszybciej porze twoja fanka Milenka:)

    19 cze 2015

  • Madziaaa

    Kiedy kolejna część? ^^

    19 cze 2015

  • Yamaha

    Niestety przez to, że jest koniec roku szkolnego wszystkie sprawdziany i kartkówki są robione na ostatnią chwilę, więc non stop siedzę nad książkami przez co nawet dla siebie nie mam czasu. Naprawdę nie wiem kiedy będzie kolejny rozdział i za to was przepraszam ale niestety geniuszem ani wyrocznią nie jestem.

    26 maj 2015

  • glam

    Kiedy kolejna część?

    26 maj 2015

  • mysza

    @KontoUsunięte Ja też mam takie wrażenie albo że ją zdradził.

    16 maj 2015

  • ...

    kolejną prosimy,bo jest bardzo ciekawe,pozdrawiam,weny,hej;)

    14 maj 2015

  • Cassela

    Super ale krótkie

    14 maj 2015