Gwiazdeczka cz. III (Zdzi*a tom II)
Zejście z peronu okazało się nie lada wyzwaniem. Chybotliwe pustaki ustawione zamiast stopni, w każdej chwili mogły przewrócić się na węższy bok, zgotowując ...
Zejście z peronu okazało się nie lada wyzwaniem. Chybotliwe pustaki ustawione zamiast stopni, w każdej chwili mogły przewrócić się na węższy bok, zgotowując ...
Seducer ostatnio zasługuje na karę. Więc dostanie taką karę, w której będzie musiał prosić, błagać i obiecywać że już się nie będzie zachowywał w ten sposób ...
Podrzucił mnie do domu i zniknął. Myślałam, że przełamywaliśmy powoli jakieś bariery, ale chyba się pośpieszyłam z tą radością. Sytuacja znowu się powtórzyła, a ...
W międzyczasie, gdy Bartek wysyłał Arturowi nagranie z pierwszej kamery - zawierające wyłącznie życzenia urodzinowe - ja wpatrywałam się w swoje lustrzane odbicie. Piersi ...
Arek. Tak ma na imię. Poznałam go przypadkiem. Po jednej z wywiadówek u mojego syna zauważyłam, że ktoś przerysował mój samochód. Pomógł mi załatwić wszystkie ...
Leżałam naga w naszym wielkim małżeńskim łożu. Moja głowa oparta była na łokciach. Z zamkniętymi oczami czekałam na moment, w którym mój mąż, któremu właśnie ...
Stał przede mną, jak go Pan Bóg stworzył. No, może nie dosłownie, bo ciuszki jakieś tam na sobie miał. Gdzie się jednak podział kolczyk z lewego ucha? Kto ugładził ...
W nocy po rozmowie z panią psycholog długo nie mogłam zasnąć. Zachowywałam się jak nastolatka przed pierwszą randką. Trochę było mi przykro, że Piotrek obawia się, go ...
Aniela is back! Kolejny tom przygód seksownej morderczyni wjeżdża właśnie na tory. Pospieszny czy ekspres? Towarowy bądź osobowy? Kogo tym razem Joanna przygniecie ...
Siedziałam na niewygodnym krześle w starym korytarzu. Na wyświetlaczu mojej komórki był już kwadrans po trzynastej, a więc psycholog spóźniała się już na tyle, że ...
Nie miał na sobie podkoszulki. Chyba był zaskoczony albo spodziewał się kogoś innego. Kiedy mnie zobaczył, na jego twarzy pojawił się uśmiech. Staliśmy tak chwile ...
Mam na imię Monika i mam 33 lata. Jestem samotną matką wychowującą dwunastoletniego synka. W sumie to powinnam napisać, że jestem wdową. Mój mąż kilka lat temu zginął ...