Ruiny w lesie
Andrew Boock Ruiny w lesie 1 Igor mknął na rowerze mało uczęszczaną ścieżką, która pokryta była wyschniętym igliwiem. Promienie słońca przebijały się przez ...
Andrew Boock Ruiny w lesie 1 Igor mknął na rowerze mało uczęszczaną ścieżką, która pokryta była wyschniętym igliwiem. Promienie słońca przebijały się przez ...
Do pracy pojechaliśmy razem, jednak wypuściłem Anielę dwie ulice wcześniej. Dość szybko zaparkowałem i wysiadłem, po czym bez ociągania popędziłem do wejścia. Od ...
Od razu po przebudzeniu przypomniałam sobie wydarzenia z poprzedniej nocy. Poczułam jak czerwienią mi się policzki. Zastanawiałam się, jak będę mogła spojrzeć Bartkowi w ...
Jechaliśmy do mieszkania w dzikim pędzie. Całe szczęście, że auto zostawiłem nieopodal okna, którym zwialiśmy z miejsca zbrodni. Inaczej mogłoby być z nami krucho ...
Melanż trwał w najlepsze. Cały dzień przegadaliśmy, wciągając kreski i zapijając je alkoholem. Czułam już ten stan „wyjebki” po przeszło dobie bez snu, objawiający ...
Obudziła się w nieznajomym łóżku. Pokój, w którym się znajdowała był mały i skromny. Zupełnie różny od bogato wystrojonych pomieszczeń, do których była ...
-Angel?! Krzyk Jane kompletnie wyrwał mnie z tego dziwnego letargu. Mężczyzna przede mną był bardzo przystojny, ciemne włosy krótko obcięte z przedziałkiem po lewej ...
Obudził mnie rano kac. Głowa pękała, a w ustach miałam Saharę. Miałam ochotę cały dzień zostać w łóżku, zakopać się pod kołdrą i zniknąć. Niestety, nie ...
Rozdział 1 Moje obcasy odbijały się echem od posadzki. Wszystkie spojrzenia skupione były na mnie, a odgłosy rozmów zastąpiła teraz całkowita cisza. Marzyłam o tej ...
Po przyjeździe do pracy, natychmiast przystąpiłem do akcji. Aniela, o dziwo, weszła do budynku razem ze mną i wystraszona schroniła się za moimi plecami. Nie wiem ile było ...
Lekko i na wesoło. O seksownym policjancie, dziwnej umowie i trupie pana młodego. W eleganckiej kawiarni, przy okrągłym stoliku, siedziała samotna kobieta. Wyglądała na ...
Najgorętszy erotyk tego lata! Było już późno. Większość okien w kamienicy nie rozświetlał nawet nikły blask. Tylko w mieszkaniu na ostatnim piętrze paliły się ...