(Viktoria - 17 latka zakochana po uszy w 18 letnim Bradzie stara się, aby ten zwrócił na nią uwagę. Mimo wszystkich przykrości dziewczyna na swojej drodze poznaje kogoś przy kim może być sobą.)
Rozdział 1
Zbliżał się kwiecień, początek ciepłych i słonecznych dni, których nie mogłam się doczekać. Niestety z moich myśli wybił mnie budzik, przypominający, że pora wstawać. Zwlekłam się po chwili z łóżka z niechęcią, bo wiedziałam, , że czeka mnie 8 długich lekcji. Poszłam do łazienki umyłam zęby, rozczesałam włosy i nałożyłam lekki makijaż. Wróciłam do pokoju i stałam nad moją szafą chyba z 15 minut zanim wybrałam w co się dzisiaj ubiorę, postawiłam na czarne rurki, koszulkę i bluzę. Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i widziałam, że przed moim domem czeka na mnie Emi, moja najlepsza przyjaciółka i sąsiadką, zawsze razem chodziłyśmy do szkoły. Wyszłam z domu i od razu się z nią przywitałam, gadałyśmy o wszystkim, ale jak zawsze zeszłyśmy na temat Brada. Zawsze kiedy wypowiadałam jego imię robiło mi się gorąco, Brad to wysoki brunet o ciemnych oczach, rok straszy od nas, byłam w nim po uszy zakochana, ale on o tym nie widział i raczej się nie dowie, widziała o tym tylko Emi i wolałam żeby tak zostało, mimo, że moje myśli krążyły tylko wokół niego.
Kiedy stanęłyśmy przed murami naszej szkoły, zobaczyłam go. Siedział na ławce i czytał książkę jego włosy były ułożone w idealnym nieładzie jak zawsze, mimo, że w okół była masa ludzi ja widziałam tylko niego, gdyby Emi nie przywróciła by mnie do rzeczywistości prawdopodobnie weszłabym w drzwi.
Lekcje mieliśmy zawsze na jednym korytarzu, z jednej strony mnie to cieszyło, ale z drugiej nie do końca, ponieważ za każdym razem kiedy on przechodził obok mnie nie mogłam się powstrzymać, aby jak to Emi mówi, , nie szczerzyć się". Za każdym razem kiedy tak się stało musiałam spuścić głowę w dół, a by on tego nie zauważył, a potem robiłam się czerwona jak burak.
1 komentarz
cukiereczek1
Czekam na kolejną z niecierpliwością