Tematyka jak najbardziej frapująca, więc dlaczego nie pisać utworów o tematyce masochistycznej? Tylko trochę "rozluźnij" tekst. Może jakieś dialogi? I zwróć uwagę na składnię/gramatykę. W takim skondensowanym tekście tego rodzaju błędy psują lekturę, zmuszają do domyślania się, o co właściwie autorowi chodzi w danym zdaniu.
Dziękuję za komentarze. Mam nadzieję jeszcze nie jeden raz zaskoczyć szanownych czytelników rozwojem akcji. Szarik, nie zapomniałem o Irias. Ona wróci na czas i odegra bardzo ważną rolę w nadchodzących wypadkach.
Pomysł świata z przewaga liczebną kobiet i jej konsekwencjami raczej znany (podobnie jak i w druga stronę) ale sposób opracowania ciekawy. Językowo sprawnie napisane, co zwiększa urok lektury. Liczę, że rozwiniesz wątek Filipa. Ponaglenia to dowód zainteresowania czytelników. Trudno jednak wymagać, by autor pisał kolejne długie rozdziały na kolanie, kilka chwil to zajmuje.
Bardzo plastycznie opowiedziane, tworzące nastrój. Różne od większości tutejszych tekstów. Gratulacje. Tu i ówdzie przydałyby się drobne korekty językowe, ale to w sumie drobiazg.
W imieniu bohatera dziękuję za wyrazy sympatii, które otrzymał po ostatnich przygodach. Jako niewolnik musi się jednak liczyć z kaprysami i nie zawsze przyjemnymi dla niego pomysłami swej Pani Spieszę zarazem przypomnieć, iż obecnie zamieszczam kolejne części pisane na bieżąco. Uprzednio miałem zawsze kilka rozdziałów "w zapasie". Stąd dłuższe przerwy. Nie zapomniałem o opowieści, proszę natomiast o wyrozumiałość czytelników..
Ale może ten komizm to efekt zamierzony? Trudno uwierzyć, aby aż tyle lapsusów można było nieświadomie zamieścić w niedługim w sumie tekście. Jeśli miała to być humorystyczna parodia wielu zamieszczanych tu opowiadań, to wyszło całkiem dobrze.
Ramol, nie zgadzam się z tym pomysłem haremów jako zakładów wychowawczych. Myślę, ze nic dobrego by z tego nie wyszło. dzięki natomiast za wyrazy współczucia dla Nefera, które pojawiły się tu i ówdzie (chyba zyskał przyjaciół). Niestety, będzie musiał chwilę pocierpieć, w ten weekend nie mam bowiem czasu aby go uwolnić.
Kolejny rozdział okazuje się dłuższy niż przewidywałem i muszę jeszcze kilka zdań dopisać. Następnie trzeba go dopracować językowo, najlepiej dzień czy dwa później. Na gorąco różne niezręczności mogą ujść uwadze. Dziękuję za słowa zachęty, dopingują do dalszej pracy. Chociaż to w istocie rozrywka.
Dzięki za opinie. O ostatecznych losach Nefera jeszcze nie zdecydowali Bogowie. Dokona wielkich rzeczy, o ile wcześniej nie zginie rzecz jasna. A co później? Czy skończy jako wysoki dostojnik czy może zgorzkniały wygnaniec? Czy będzie się cieszył miłością pięknych kobiet czy też wszystkie go odepchną? Jeszcze nie wiadomo. W każdym razie faraonem w ciągu kilku najbliższych tygodni zostać nie zdąży. Pozdrawiam.
Bloni, dzięki za zwrócenie uwagi na ten szczegół. To istotnie niedopatrzenie, które już usunąłem (kilka przecinków też dodałem ). Dziękuję za opinie i życzę miłej lektury wszystkim zainteresowanym.
Dzięki za opinie. Istotnie, gdy wrzucałem stare, gotowe w sumie rozdziały mogłem dawać dłuższe odcinki. Teraz piszę na bieżąco. Każdy rozdział to 1-2 tyg. stukania w klawiaturę, nie jestem więc w stanie zamieszczać - tak jak poprzednio - 5 rozdziałów tygodniowo. Co do śmiałych scen, tak jak stwierdził Funky, ten tekst nie opiera się na nich, pozostawiając więcej (mam nadzieję) wyobraźni i emocjom. Proszę o wyrozumiałość za moje lenistwo i konieczność oczekiwania na dalszy ciąg.
"Nie jestem Panem tylko niewolnikiem" - Nefer powtarza to wiele razy i kłaniać mu się nie trzeba (na razie) . Nie jestem w stanie pisać szybciej, robię to w wolnych chwilach, a tych każdemu brakuje. Coś tam jednak skrobię i za jakiś tydzień (jak trafnie przewidział Funky) pojawi się kolejna część.
To Nefer pada do stóp wszystkich Czytelników dziękując za uznanie oraz prosząc o cierpliwość i wyrozumiałość (przy okazji całuje stopy Czytelniczek, o ile pozwolą mu na ten zaszczyt) . Tak bardziej poważnie, to dotychczas zamieszczałem rozdziały napisane jakiś czas temu, które tylko przeglądałem i wprowadzałem w nich drobne poprawki. Teraz wstawiam fragmenty nowe, powstające mniej więcej na bieżąco - a nie jestem w stanie pisać pięciu rozdziałów tygodniowo . Tym bardziej, że i tak do najkrótszych nie należą. Postaram się wkrótce cos dodać. Załączam spóźnione pozdrowienia świąteczne. Podczas świąt nie miałem dostępu do internetu.
Nie, nie jestem masochistką. Chyba.
Tematyka jak najbardziej frapująca, więc dlaczego nie pisać utworów o tematyce masochistycznej? Tylko trochę "rozluźnij" tekst. Może jakieś dialogi? I zwróć uwagę na składnię/gramatykę. W takim skondensowanym tekście tego rodzaju błędy psują lekturę, zmuszają do domyślania się, o co właściwie autorowi chodzi w danym zdaniu.
Gwałt w lesie
Jakoś te historie o gwałconych kobietach, którym się to podobało mnie nie przekonują. Językowo sprawnie napisane i to jakiś plus.
Pani Dwóch Krajów cz. 20
Dziękuję za komentarze. Mam nadzieję jeszcze nie jeden raz zaskoczyć szanownych czytelników rozwojem akcji. Szarik, nie zapomniałem o Irias. Ona wróci na czas i odegra bardzo ważną rolę w nadchodzących wypadkach.
Dom dla wyjątkowych chłopców IV
Pomysł świata z przewaga liczebną kobiet i jej konsekwencjami raczej znany (podobnie jak i w druga stronę) ale sposób opracowania ciekawy. Językowo sprawnie napisane, co zwiększa urok lektury. Liczę, że rozwiniesz wątek Filipa. Ponaglenia to dowód zainteresowania czytelników. Trudno jednak wymagać, by autor pisał kolejne długie rozdziały na kolanie, kilka chwil to zajmuje.
Pani Dwóch Krajów cz. 19
Dzięki za życzliwe komentarze. Postaram się wkrótce zamieścić kolejny rozdział.
Listy do ... - cz. 5
Bardzo plastycznie opowiedziane, tworzące nastrój. Różne od większości tutejszych tekstów. Gratulacje. Tu i ówdzie przydałyby się drobne korekty językowe, ale to w sumie drobiazg.
Pani Dwóch Krajów cz. 18
Gabi, postaram się wkleić kolejny rozdział jutro. Pisanie każdego następnego zajmuje mi ok 2 tygodni jak widać.
Pani Dwóch Krajów cz. 18
W imieniu bohatera dziękuję za wyrazy sympatii, które otrzymał po ostatnich przygodach. Jako niewolnik musi się jednak liczyć z kaprysami i nie zawsze przyjemnymi dla niego pomysłami swej Pani Spieszę zarazem przypomnieć, iż obecnie zamieszczam kolejne części pisane na bieżąco. Uprzednio miałem zawsze kilka rozdziałów "w zapasie". Stąd dłuższe przerwy. Nie zapomniałem o opowieści, proszę natomiast o wyrozumiałość czytelników..
I nawet kiedy będę sam nie zmienię się to moje przeznaczenie
Ale może ten komizm to efekt zamierzony? Trudno uwierzyć, aby aż tyle lapsusów można było nieświadomie zamieścić w niedługim w sumie tekście. Jeśli miała to być humorystyczna parodia wielu zamieszczanych tu opowiadań, to wyszło całkiem dobrze.
Pani Dwóch Krajów cz. 17
Skoro chcecie okazać mu łaskę, spieszę spełnić to życzenie
Pani Dwóch Krajów cz. 17
Ramol, nie zgadzam się z tym pomysłem haremów jako zakładów wychowawczych. Myślę, ze nic dobrego by z tego nie wyszło. dzięki natomiast za wyrazy współczucia dla Nefera, które pojawiły się tu i ówdzie (chyba zyskał przyjaciół). Niestety, będzie musiał chwilę pocierpieć, w ten weekend nie mam bowiem czasu aby go uwolnić.
Pani Dwóch Krajów cz. 16
Dajcie odpocząć biedakowi. Przeżywa teraz miłe chwile, a czekają go wkrótce gorsze przejścia. Postaram się jutro dokończć kolejny rozdział.
Pani Dwóch Krajów cz. 16
Kolejny rozdział okazuje się dłuższy niż przewidywałem i muszę jeszcze kilka zdań dopisać. Następnie trzeba go dopracować językowo, najlepiej dzień czy dwa później. Na gorąco różne niezręczności mogą ujść uwadze. Dziękuję za słowa zachęty, dopingują do dalszej pracy. Chociaż to w istocie rozrywka.
Rodzinne igraszki cz. 1
Tragedia pod każdym względem.
Pani Dwóch Krajów cz. 14
Dzięki za opinie. O ostatecznych losach Nefera jeszcze nie zdecydowali Bogowie. Dokona wielkich rzeczy, o ile wcześniej nie zginie rzecz jasna. A co później? Czy skończy jako wysoki dostojnik czy może zgorzkniały wygnaniec? Czy będzie się cieszył miłością pięknych kobiet czy też wszystkie go odepchną? Jeszcze nie wiadomo. W każdym razie faraonem w ciągu kilku najbliższych tygodni zostać nie zdąży. Pozdrawiam.
Pani Dwóch Krajów cz. 13
Bloni, dzięki za zwrócenie uwagi na ten szczegół. To istotnie niedopatrzenie, które już usunąłem (kilka przecinków też dodałem ). Dziękuję za opinie i życzę miłej lektury wszystkim zainteresowanym.
Pani Dwóch Krajów cz. 12
Dzięki za opinie. Istotnie, gdy wrzucałem stare, gotowe w sumie rozdziały mogłem dawać dłuższe odcinki. Teraz piszę na bieżąco. Każdy rozdział to 1-2 tyg. stukania w klawiaturę, nie jestem więc w stanie zamieszczać - tak jak poprzednio - 5 rozdziałów tygodniowo. Co do śmiałych scen, tak jak stwierdził Funky, ten tekst nie opiera się na nich, pozostawiając więcej (mam nadzieję) wyobraźni i emocjom. Proszę o wyrozumiałość za moje lenistwo i konieczność oczekiwania na dalszy ciąg.
Pani Dwóch Krajów cz. 11
"Nie jestem Panem tylko niewolnikiem" - Nefer powtarza to wiele razy i kłaniać mu się nie trzeba (na razie) . Nie jestem w stanie pisać szybciej, robię to w wolnych chwilach, a tych każdemu brakuje. Coś tam jednak skrobię i za jakiś tydzień (jak trafnie przewidział Funky) pojawi się kolejna część.
Pani Dwóch Krajów cz. 9
To Nefer pada do stóp wszystkich Czytelników dziękując za uznanie oraz prosząc o cierpliwość i wyrozumiałość (przy okazji całuje stopy Czytelniczek, o ile pozwolą mu na ten zaszczyt) . Tak bardziej poważnie, to dotychczas zamieszczałem rozdziały napisane jakiś czas temu, które tylko przeglądałem i wprowadzałem w nich drobne poprawki. Teraz wstawiam fragmenty nowe, powstające mniej więcej na bieżąco - a nie jestem w stanie pisać pięciu rozdziałów tygodniowo . Tym bardziej, że i tak do najkrótszych nie należą. Postaram się wkrótce cos dodać. Załączam spóźnione pozdrowienia świąteczne. Podczas świąt nie miałem dostępu do internetu.
Krew orka - Prolog
Szczerze mówiąc, gdy rozpoczynałem lekturę spodziewałem się czegoś więcej niż opisu gwałtu, który spodobał się zgwałconej kobiecie.