Opowiadania z tagiem #uwodzenie - str 7

  • Trenerka 1

    - Alu, dyrektorka cię woła. W tym pozornie niegroźnym zdaniu było coś, co wywołało we mnie ogromny niepokój. Wiedziałam, że muszę jak najszybciej udać do jej gabinetu ...

  • Żniwa 2.

    Kręciłem się na łóżku wnerwiony tak naprawdę na samego siebie. Wiedziałem, że następnego dnia zaczynamy kosić i muszę być wypoczęty. Praca będzie długa, mecząca ...

  • Emigrantki 11.

    Poniedziałkowe poranki przypominały klasyczną sytuację „pożar w burdelu”. Nikt nie wiedział, co się dzieje, ale wszyscy biegali. Okazało się, że nie jesteśmy ...

  • Parawan 1.

    - Słuchaj, co ci zależy? - namawiała mnie Sylwia po raz kolejny. - No wiem, że to niby nic strasznego, ale mimo wszystko mam jakieś obiekcje z tym związane. - Paulina daj ...

  • Korepetytorka 10.

    Była ciemna noc. Siedziałam sama w kuchni. Sącząc herbatę, wpatrywałam się w szarą kopertę wypełnioną kilkoma paczkami związanych banknotów. To była przepustka do ...

  • Korepetytorka 9.

    Po tym, co się wydarzyło u Baranowskich i po mojej masturbacji musiałam wejść pod prysznic. Uwielbiałam robić to w letnie wieczory. Zasunęłam roletę w łazience i lekko ...

  • Emigrantki 5.

    Cały weekend razem z Olgą i Oliwką przesiedziałyśmy w necie. Chciałyśmy być jak najlepiej przygotowane do zadania. Przerobiłyśmy chyba milion postów na różnych ...

  • Niania. Cześć dwudziesta szósta.

    Zaraz po tym, jak się obudziłam, przypomniała mi się pewna scena ze studiów. Otóż jedna z moich koleżanek przyszła któregoś dnia na zajęcia z bananem od ucha do ucha ...

  • Korepetytorka 6.

    Ta dziewczyna jest inna, ma niebieskie oczy, różową sukienkę, kocham tylko ją. Jaki piękny świat, gdy się ma dwadzieścia lat.... Słowa tej piosenki chodziły za mną ...

  • Emigrantki. 1.

    Kiedy ktoś mówił o szanowaniu pracy, to zawsze myślałam, że po prostu się leni. Dziś to słowo nabrało dla mnie nowego znaczenia. Od rana wszyscy na polu mówili o tym ...

  • Korepetytorka 3.

    Dopiero po tym jak wyjechałyśmy z garażu, zrozumiałam, jakie mam szczęście, że Baranowska zawiezie mnie do domu. Wycieraczki ledwo nadążały ze zbieraniem deszczu ...

  • Biustonosz. Cześć ósma

    Mój syn przez cały dzień siedział w kuchni i podziwiał moje ciało w pielęgniarskim kitlu. Nie przeszkadzało mi to, a wręcz przeciwnie, czułam się świetnie, mając ...