Potężne artefakty
Pędził szkolnym korytarzem co sił w nogach. Na plecach czuł oddech swoich prześladowców. Pisk starych trampków, ostry skręt. Dłoń sięgająca po jego kaptur przecięła ...
Pędził szkolnym korytarzem co sił w nogach. Na plecach czuł oddech swoich prześladowców. Pisk starych trampków, ostry skręt. Dłoń sięgająca po jego kaptur przecięła ...
Nie mogłam doczekać się tej chwili. Widziałam co Remek robił z Oliwką. Pragnęłam tego samego. Teraz to ja siedziałam na ogromnym fotelu ginekologicznym z rozłożonymi ...
Dopiero po tygodniu od naszej przeprowadzki udało nam się wyprowadzić wszystkie sprawy na prostą. Dom mimo wszystko był niezamieszkały przez dłuższy okres. W pierwszej ...
Słońce wznosiło się ku górze, zwiastując upalny poranek, gdy Tomek Kozioł zabezpieczał rower kłódką na szyfr. Ukradkiem przyglądał się wychodzącym do pracy ...
To był maj... na mój anons ze znanego portalu w rubryce" Pan pozna Panią" odpowiada Marta, 44 l, krakowianka.165 cm, wolna, i jak sama siebie określa: ...
Nie miałam pojęcia, w jaki sposób zdobyli klucze do apartamentu właściciela ośrodka. Stałam w nim, wpatrując się w ogromne łóżko, na którym kilka dni wcześniej ...
Zapraszam na ostatni, dziewiąty epizod historii Roksany i Katii *** ROZDZIAŁ 9/9 * Fakt, że zawsze to ja byłam krępowana, nie oznaczał, że nie potrafiłabym zrobić tego ...
Zapraszam na epizod ósmy *** ROZDZIAŁ 8/9 * Wtem nagły świst przeszył nie tylko powietrze, ale i moje plecy. Byłam tak zaskoczona, że zdołałam tylko odruchowo spiąć ...
Zapraszam na epizod siódmy *** ROZDZIAŁ 7/9 * Ojciec pochylał się skupiony bez reszty nad porysowaną szachownicą, sąsiadującą z talerzem pełnym rogalików. Szybko ...
Agnieszka cała w skowronkach po decyzji prezesa nawet nie ukrywała przede mną swojej radości, zwłaszcza względem ostatniego zdania, które powiedział prezes przed Naszym ...
- Mam ją. – powiedziałem do słuchawki telefonu, mrużąc oczy. Właśnie w tym momencie moje ciało zesztywniało, a z kutasa zaczął wypływać życiodajny nektar, prosto w ...
Ala spoglądała na wnętrze kafejki ze swojego stolika, który znajdował się zaraz przy oknie. Słońce przytulnie ogrzewało jej plecy. Dlatego koty leżą na parapetach ...