Żniwa 1.
- Jesteś pewny, że nie pomyliśmy zjazdów? - A ty jesteś mądrzejszy od nawigacji? - odpowiedziałem do swojego przemądrzałego kolegi. Pracowaliśmy razem już dwa lata, ale ...
- Jesteś pewny, że nie pomyliśmy zjazdów? - A ty jesteś mądrzejszy od nawigacji? - odpowiedziałem do swojego przemądrzałego kolegi. Pracowaliśmy razem już dwa lata, ale ...
- Słuchaj, co ci zależy? - namawiała mnie Sylwia po raz kolejny. - No wiem, że to niby nic strasznego, ale mimo wszystko mam jakieś obiekcje z tym związane. - Paulina daj ...
Tegoroczne lato dawało się mocno we znaki. Upały dopiero się zaczynały, ale ja już miałam dosyć. Na szczęście tramwaj, jakim jechałam, miał klimatyzację, choć jedna ...
Była ciemna noc. Siedziałam sama w kuchni. Sącząc herbatę, wpatrywałam się w szarą kopertę wypełnioną kilkoma paczkami związanych banknotów. To była przepustka do ...
Jadąc do pracy, wszystkie miałyśmy obawy co do tego, jak od tej chwili będziemy postrzegane. Radek i Sebastian tak na dobrą sprawę mogli okazać się zwykłymi świniami i ...
No hej kocico, co porabiasz? - usłyszałam w telefonie. - Kocico? Serio? - zapytałam z niedowierzaniem. Muszę przyznać, że Morawski bardzo zmienił się od momentu, kiedy go ...
Amstelbeer i Heineken po jednym dla każdego, musiały wystarczyć Radkowi i Sebastianowi. Następnego dnia mieli iść do pracy, a w Holandii po alkoholu się nie pracuje ...
Po tym, co się wydarzyło u Baranowskich i po mojej masturbacji musiałam wejść pod prysznic. Uwielbiałam robić to w letnie wieczory. Zasunęłam roletę w łazience i lekko ...
Zanim przeczytacie opowiadanie to kilka słów ode mnie. Jest to opowiadanie które zawiera elementy które naprawdę przeżyłem. Opowiadanie miało być jednoczęściowe, jednak ...
Byłyśmy tak podekscytowane, że do końca dnia nie mogłyśmy się już na niczym skupić. Nasza wydajność w pracy znacząco spadła, ale na nasze szczęście niewiele osób ...
Kiedy rozpięłam zamek jego spodni, spotkało mnie zaskoczenie. Byłam przekonana, że zaraz wystrzeli, strzelając mnie w nos jego wyprężony kutas. Tak się jednak nie stało ...
Był ciepły czerwcowy dzień. Wracałem właśnie z zajęć z toksykologii i przyznam szczerze że sam czuję się jakbym wypił najgorszą trutkę jaką człowiek zna ...