To Słowacy swój Gerlach (Pik Stalina) obniżyli?? Wiadomo, że my w Polsce mamy wszystko NAJ... ale bez przesady. Też kocham góry, z tym że wolę Pieniny i Bieszczady, czy też masyw Babiej Góry. Tatry - pomimo wspaniałych widoków - odstraszają mnie tłumami (nie zawsze turystów). Pozdrawiam
Znalazłem jedno wyrażenie, które razi: "[o polonistce]...ale miała strasznie kobiece ciało." Jeżeli nauczycielka nim nie straszyła (a wiemy to z Twego tekstu), to może lepiej użyć słów: wspaniałe, cudowne, bardo, wybitnie... ? Jestem czepiadło, takiego mnie ukształtowało życie. Opowiadanie czyta się dobrze.
Zawsze wiedziałem, że kobiety (niezbędne przecież na świecie) należy odpowiednio wychowywać... Haremy z eunuchami w tle są chyba odpowiednim modelem! A tak serio: wspaniałe jak zwykle opowiadanie, zaskakujące zmiany akcji, delikatny seks (jako opis, Nefer nieraz sparzył się na tej "delikatności"... Z zainteresowaniem czekam na następne odcinki!
@Trytytka - w "służbach policyjnych" (od ABW do inspektora gminnego d/s nieistotnych) jest nadmiar osobników (płci obojga) chorych na władzę. Mój Dziadek (rzemieślnik) wybierając się jeszcze w PRLu do US mawiał zawsze:"Idę do tych bandytów!" Nie sądzę jednak, że w powiastkach erotycznych musimy rozbierać na czynniki pierwsze świństwa i draństwa np. Weterynarzy Powiatowych albo diagnostów stacji kontroli pojazdów.
Nagłe i zaskakujące wydarzenia - OK. Jeżeli są mało prawdopodobne - tym gorzej dla rzeczywistości/prawdopodobieństwa. Czyta się miło i sądzę, że nie jest obecnie konieczne wprowadzanie Smoka Wawelskiego ani nikogo z "Gwiezdnych wojen" :P Czyta się miło i to jest najważniejsze!
Może uda mi się przejść za owo "zrzyte"... Łapałem powietrze przez dobrą godzinę... A pośpiech... jako że czytają komentarze również damy, nie rozwijam tematu!
Odniosłem wrażenie, że dzisiaj dodany rozdział (?) napisany jest stylem telegraficznym... Oczywiście mogę mieć jakieś zwidy... Co do treści - jest OK, nie spodziewałem się wypadku Filipa. Czyli tak jak to w życiu bywa...
Jako historia z zamierzchłej przeszłości jak zwykle wspaniała; opis pieszczot i wzajemnych (?!) fascynacji cudownie i ze smakiem opowiedziany. Jak zwykle szczyt szczytów... GRATULACJE!
Cały cykl ciekawy. Pomysł, użyty język, nakreślone typy charakterów - jest wszystko, jak być powinno. Może jestem niedzisiejszy, lecz brakuje mi jednak nieco ciepła w opisywanym hipotetycznym świecie. Sądzę, że pomimo mej sympatii do klimatów BDSM nie chciałbym żyć w opisanym świecie i w założony w nim sposób. Cykl podoba mi się i z zaciekawieniem będę czekał na kolejne odcinki.
Miłe czytadełko... Być może od moich czasów wojsko się aż tak zmieniło, ale nie bardzo w to wierzę. Przełożeni zakładają... co ja piszę! Oni WIEDZĄ, że z każdą belką/gwiazdką mądrzeją automatycznie... Są też myślący dowódcy, ale zwykle z tym się nie wychylają... Pomysł dobry, ładnie napisane... Ukłony dla Autorki!
@KontoUsunięte32 - Nasza słowiańska historia zapewne jest ciekawa, na kanwie OKRUCHÓW wiadomości, które dotrwały do naszych czasów pisarze tworzyli swe książki/dzieła... Nie sądzę, aby tak wiele (o ile już palono w ogóle) ksiąg spłonęło podczas walki z dawnymi (pogańskimi) wierzeniami: nikt nie umiał pisać ani czytać - nie było zatem ksiąg. Była tradycja przekazywana ustnie, były też pieśni (później zapisane i to głównie skandynawskie) więc jakieś strzępy wiadomości do nas dotrwały. Uzupełniając te ślady danymi z wykopalisk wiemy całkiem sporo o życiu naszych przodków... Ludzie interesujący się historią znają np.: Biskupin, Krzemionki Opatowskie, "Starą baśń" Kraszewskiego, "Sagę o jarlu Broniszu" Grabskiego, na pewno też zainteresowali się Łużyczanami i ich historią... A Twa niewypowiedziana sugestia, że całe zło pochodzi od chrystianizacji państwa Mieszka I nie jest prawdą. To była decyzja polityczna, trudna, ale konieczna wprowadzająca Polskę do Europy i oddalająca kolejne wojny religijne.
@Neferze: nie dość często, nie wystarczająco długie... nic, tylko narzekać! Gratuluję kolejnego rozdziału! Tworzona przez Ciebie powieść jest wspaniała!
I lepiej przyznać się bez bicia niż po wielkim łomocie! Hahahahahahaha! Miłych wrażeń dla "władz zwierzchnich"! Gratulacje dla Autora, dostaniesz swą zasłużoną porcję tarmoszenia ucha! <zazdrosny>
Drabble- Seks (do stu słów)
Nasuwa mi to skojarzenia z "literaturą kciukową" czyli sms-ami... Nie jest to moja bajka - abstra****ąc od treści "utworu"...
Opowiadanie o górach
To Słowacy swój Gerlach (Pik Stalina) obniżyli?? Wiadomo, że my w Polsce mamy wszystko NAJ... ale bez przesady. Też kocham góry, z tym że wolę Pieniny i Bieszczady, czy też masyw Babiej Góry. Tatry - pomimo wspaniałych widoków - odstraszają mnie tłumami (nie zawsze turystów). Pozdrawiam
Szkolna ława cz. 1
Znalazłem jedno wyrażenie, które razi: "[o polonistce]...ale miała strasznie kobiece ciało." Jeżeli nauczycielka nim nie straszyła (a wiemy to z Twego tekstu), to może lepiej użyć słów: wspaniałe, cudowne, bardo, wybitnie... ? Jestem czepiadło, takiego mnie ukształtowało życie. Opowiadanie czyta się dobrze.
Pani Dwóch Krajów cz. 17
Zawsze wiedziałem, że kobiety (niezbędne przecież na świecie) należy odpowiednio wychowywać... Haremy z eunuchami w tle są chyba odpowiednim modelem!
A tak serio: wspaniałe jak zwykle opowiadanie, zaskakujące zmiany akcji, delikatny seks (jako opis, Nefer nieraz sparzył się na tej "delikatności"... Z zainteresowaniem czekam na następne odcinki!
Gorąca kawa cz. 18
@Trytytka - w "służbach policyjnych" (od ABW do inspektora gminnego d/s nieistotnych) jest nadmiar osobników (płci obojga) chorych na władzę. Mój Dziadek (rzemieślnik) wybierając się jeszcze w PRLu do US mawiał zawsze:"Idę do tych bandytów!" Nie sądzę jednak, że w powiastkach erotycznych musimy rozbierać na czynniki pierwsze świństwa i draństwa np. Weterynarzy Powiatowych albo diagnostów stacji kontroli pojazdów.
Gorąca kawa cz. 18
Nagłe i zaskakujące wydarzenia - OK. Jeżeli są mało prawdopodobne - tym gorzej dla rzeczywistości/prawdopodobieństwa. Czyta się miło i sądzę, że nie jest obecnie konieczne wprowadzanie Smoka Wawelskiego ani nikogo z "Gwiezdnych wojen" :P
Czyta się miło i to jest najważniejsze!
Mechanicy. (Trójkąt)
Może uda mi się przejść za owo "zrzyte"... Łapałem powietrze przez dobrą godzinę...
A pośpiech... jako że czytają komentarze również damy, nie rozwijam tematu!
Gorąca kawa cz. 16
Odniosłem wrażenie, że dzisiaj dodany rozdział (?) napisany jest stylem telegraficznym... Oczywiście mogę mieć jakieś zwidy... Co do treści - jest OK, nie spodziewałem się wypadku Filipa. Czyli tak jak to w życiu bywa...
Seksowna niania
Przeczytałem z zainteresowaniem... Na razie zaniecham krytyki, aby nie peszyć Twórcy... Ogólnie - nie jest źle!
Pani Dwóch Krajów cz. 16
Jako historia z zamierzchłej przeszłości jak zwykle wspaniała; opis pieszczot i wzajemnych (?!) fascynacji cudownie i ze smakiem opowiedziany. Jak zwykle szczyt szczytów... GRATULACJE!
Ukryte marzenie - prolog
Na chwilę obecną napiszę jedynie: Hmmmm...
Selekcja cz.VIII
Cały cykl ciekawy. Pomysł, użyty język, nakreślone typy charakterów - jest wszystko, jak być powinno. Może jestem niedzisiejszy, lecz brakuje mi jednak nieco ciepła w opisywanym hipotetycznym świecie. Sądzę, że pomimo mej sympatii do klimatów BDSM nie chciałbym żyć w opisanym świecie i w założony w nim sposób. Cykl podoba mi się i z zaciekawieniem będę czekał na kolejne odcinki.
Pani Dwóch Krajów cz. 14
Sprawy mogą się zatem komplikować... Jak zwykle wspaniały odcinek. Pozdrawiam Autora, oby bogowie dali mu siłę dla spisywania kolejnych odcinków...
Bezczel w mundurze cz.7
Miłe czytadełko... Być może od moich czasów wojsko się aż tak zmieniło, ale nie bardzo w to wierzę. Przełożeni zakładają... co ja piszę! Oni WIEDZĄ, że z każdą belką/gwiazdką mądrzeją automatycznie... Są też myślący dowódcy, ale zwykle z tym się nie wychylają... Pomysł dobry, ładnie napisane... Ukłony dla Autorki!
Pani Dwóch Krajów cz. 13
@KontoUsunięte32 - Nasza słowiańska historia zapewne jest ciekawa, na kanwie OKRUCHÓW wiadomości, które dotrwały do naszych czasów pisarze tworzyli swe książki/dzieła... Nie sądzę, aby tak wiele (o ile już palono w ogóle) ksiąg spłonęło podczas walki z dawnymi (pogańskimi) wierzeniami: nikt nie umiał pisać ani czytać - nie było zatem ksiąg. Była tradycja przekazywana ustnie, były też pieśni (później zapisane i to głównie skandynawskie) więc jakieś strzępy wiadomości do nas dotrwały. Uzupełniając te ślady danymi z wykopalisk wiemy całkiem sporo o życiu naszych przodków... Ludzie interesujący się historią znają np.: Biskupin, Krzemionki Opatowskie, "Starą baśń" Kraszewskiego, "Sagę o jarlu Broniszu" Grabskiego, na pewno też zainteresowali się Łużyczanami i ich historią... A Twa niewypowiedziana sugestia, że całe zło pochodzi od chrystianizacji państwa Mieszka I nie jest prawdą. To była decyzja polityczna, trudna, ale konieczna wprowadzająca Polskę do Europy i oddalająca kolejne wojny religijne.
Pani Dwóch Krajów cz. 13
@Neferze: nie dość często, nie wystarczająco długie... nic, tylko narzekać! Gratuluję kolejnego rozdziału! Tworzona przez Ciebie powieść jest wspaniała!
Nauczycielka informatyki.
@greatboy - nie przejmuj się! Kobiety (a nauczycielki w szczególności) bywają zmienne! Jeden ciuszek więcej lub mniej nie sprawia im problemu!
Szczur cz. 6
To tak, gdy szuka jaskiniowca a trafia na gentlemana! Same problemy...
Pozdrowienia dla Autora!
Pani Dwóch Krajów cz. 12
Jak zwykle - wspaniały rozdział! Gratulacje @Neferze i uznanie za Twą benedyktyńską pracę!
Szczur cz. 5
I lepiej przyznać się bez bicia niż po wielkim łomocie! Hahahahahahaha! Miłych wrażeń dla "władz zwierzchnich"! Gratulacje dla Autora, dostaniesz swą zasłużoną porcję tarmoszenia ucha! <zazdrosny>