Terapeutka 18
Skuł mnie tak mocno, że już po chwili czułam, jak drętwieją mi palce. - I co? Przyjemnie? - Nie bardzo - sklamałam. Tak naprawdę czułam się fantastycznie. Byłam o krok ...
Skuł mnie tak mocno, że już po chwili czułam, jak drętwieją mi palce. - I co? Przyjemnie? - Nie bardzo - sklamałam. Tak naprawdę czułam się fantastycznie. Byłam o krok ...
Mięły dwa tygodnie. Nadal nie mogłam dojść do siebie po tym, co wydarzyło się na komisariacie. Jedyne pocieszenie, że zaczynałam normalnie sypiać. Tamtego poranka, kiedy ...
Siedziałam na kanapie z nonszalancko rozłożonymi nogami, między którymi zaczynało się gotować. Wzrok wlepiałam w metalowe kajdanki, które leżały na stole. Za każdym ...
W policji obowiązywała hierarchia. Starsi stopniem i zajmujący wyższe stanowiska mieli pierwszeństwo. Dotyczyło to także kolejności ruchania dziewczyny zatrzymanego ...
Byłam idiotką. Mogłam się tego wcześniej domyślić. Dopiero kiedy to przede mną odkryła, zrozumiałam, że relacja Sylwii w stosunku do Pawła ma nie tylko matczyny ...
Minęły dwa tygodnie, które były dla mnie jak dwa lata. Zamknęłam się trochę w sobie, co nie uszło uwadze dziewczyn. Wypytywały mnie i snuły różne teorie. Nie ...
Dziesięć tysięcy złotych. Półroczne wynagrodzenie stażysty, miesięczne wynagrodzenie lekarza, trzymiesięczne wynagrodzenie ciężko pracującej pielęgniarki. Dokładnie ...
Minęły dwa dni od tamtego wydarzenia, ale ja nadal czułam na swoim ciele języki moich koleżanek i miałam w pamięci to, co działo się ze mną, kiedy szczytowałam. To ...
Poczułam się dziwnie, kiedy dowiedziałam się, że dziewczyny cały czas obserwowały to zdarzenie. Przekonały mnie, że robiły to dla mojego bezpieczeństwa i poniekąd ...
Mówiłam, że to niepotrzebne, ale i tak dostałam dzień wolnego. Sylwia powiedziała, że muszę uspokoić nerwy, odpocząć i dojść do siebie. Ona razem z mężem mieli w ...
Nie przypadkowo zdecydowałam się na to, żebyśmy to zrobili w pokoju, jaki zajmowałam. W pamięci utkwiły mi słowa Sylwii o tym, abym pozwoliła mu się w sobie zakochać, a ...
Czułam, jak wzrasta we mnie podniecenie. Po wyjściu Piotrka i zjedzeniu obiadu usiedliśmy z Pawłem na chwile, żeby odpocząć i napić się soku. Chciałam rozluźnić ...