Korepetytorka 24.
Edyta spała kilkanaście godzin. Nie leżała już pod kroplówką, której zadaniem było wypłukanie z organizmu pigułki gwałtu. Obudziła się dopiero po południu kolejnego ...
Edyta spała kilkanaście godzin. Nie leżała już pod kroplówką, której zadaniem było wypłukanie z organizmu pigułki gwałtu. Obudziła się dopiero po południu kolejnego ...
Zrobiłem sobie kolejnego drinka, ale wylałem go do zlewu. Nie chciałem pić. Pod kłopoty się nie pije. Tylko czy to, co się stało, można jeszcze nazwać kłopotami, czy ...
Wieczorem zadzwoniła do mnie Ela. Była wtajemniczona w moje plany na ten dzień i koniecznie chciała usłyszeć o szczegółach. Trochę mnie zirytowała. Opowiedziałam jej, o ...
Poczułam wilgoć między nogami, kiedy w niedzielę wieczorem uświadomiłam sobie, że za dwa dni spotkam się z Koźmińskim. Obiecałam mu to na poprzednim spotkaniu, ale ...
Wyniki badania testosteronu przyszły na moją pocztę w sobotę po południu. Byłam zadowolona z takiego rozwiązania. Nie wyobrażałam sobie stania w kolejce, żeby je ...
Badanie testosteronu u czterech chłopaków, którym towarzyszyła nauczycielka, wywołało lekkie zdziwienie w przychodni. Ponieważ była sobota, wyniki miały być szybko ...
Czułam, jak wzrasta we mnie podniecenie. Po wyjściu Piotrka i zjedzeniu obiadu usiedliśmy z Pawłem na chwile, żeby odpocząć i napić się soku. Chciałam rozluźnić ...
Nie spodziewałam się, że pierwsza noc w willi Baranowskich będzie obfitowała w takie emocje. Najpierw wspólny mecz, jaki obejrzałam półnaga w towarzystwie chłopaków ...
Weszliśmy do salonu. Piotrek rozsiadł się na kanapie. Oczywiście przyjął pozycję samca, szeroko rozkładając nogi. - Paweł co ci jest? - zapytałam, kiedy ten zajął ...
Po tym, jak widziałem swoją narzeczoną w pięciu różnych stanikach, i pięciu seksownych sukienkach, oraz po tym, jak chciała mnie uwieść bardzo seksowna instruktorka ...
Wparowałam jak oparzona do pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi, przekręciłam klucz i dwa razy sprawdziłam, czy na pewno są zamknięte. Nie wierzyłam w to, co przed chwilą ...
Wtorkowy poranek był o dziwo dużo gorszy niż poniedziałkowy. Najprawdopodobniej było to spowodowane tym, że nie byłam tak podniecona i podekscytowana treningiem z ...