CASTING - część 3
Arek podszedł do stołu. Zaczął przerzucać kartki i psioczyć pod nosem: – Burdel jak zawsze. No nareszcie. Śliczna, podaj numer telefonu. Chętnie powspominam stare czasy ...
Arek podszedł do stołu. Zaczął przerzucać kartki i psioczyć pod nosem: – Burdel jak zawsze. No nareszcie. Śliczna, podaj numer telefonu. Chętnie powspominam stare czasy ...
Wyjęłam telefon i sprawdziłam godzinę. Miałam jeszcze piętnaście minut, więc stanęłam obok kosza i wyciągnęłam z torebki papierosy. Chwila odprężenia skończyła ...
Drodzy Czytelnicy! Na początek chciałbym przeprosić za kolejną długą przerwę. Bardzo mi przykro, że zajęło to tyle czasu. Niestety nie mogę obiecać szybkiego tempa ...
Z samego rana obudził mnie Cezar – szczekał niemiłosiernie. Uciszyłem go i usiadłem na łóżku. Do uszu doleciało ciche pukanie do drzwi. Wstałem i otworzyłem. Byłem ...
Popołudnie w rytmie Bossanovy... Zaczął się do niej dobierać już na schodach – Antonio, poczekaj – prosiła, ale czuł całym sobą że jest już mokra i jej ciało ...
Byłam idiotką. Mogłam się tego wcześniej domyślić. Dopiero kiedy to przede mną odkryła, zrozumiałam, że relacja Sylwii w stosunku do Pawła ma nie tylko matczyny ...
WANDZIA CZĘŚĆ 1 - POCZĄTKI CZWARTEK Nienawidzę robić zakupów w Biedronce. Naprawdę. Nie dość, że mało w niej miejsca, palety stoją w przejściu, to w dodatku ...
Nie tego spodziewałem się, jadąc na te wakacje. Miałem naładować akumulator i odpocząć od moczenia kutasa w cipkach. I co wyszło? Wdałem się w gorący romans z laską ...
Mało brakowało. Takimi słowami najogólniej i najłagodniej można było posumować to, co się stało. Bo jak inaczej nie przeklinając skomentować sytuacje, w której ...
Nie zdążyłam się obejrzeć, kiedy dostrzegłam, jak Wojtek wyskakuje zza moich pleców i rzuca się na Konrada. Zaskoczył go. Jestem pewna, że inaczej nie byłby w stanie go ...
Mary Lou, najpiękniejsza dziewczyna w collegu gdzieś na amerykańskim środkowym zachodzie. Małomiasteczkowym collegu, dodajmy. Sterczący biust , śliczna buzia, zielone kocie ...
Tego wieczora odbywał się koncert mojej ulubionej orkiestry – natury. Wsłuchiwałem się hipnotycznie w dźwięk spadających kropel deszczu, które wydaje się chaotycznie i ...