Widzę doświadczenia ze służbą zdrowia mamy podobne... najgorzej jest trafić na nocny dyżur, gdy lekarz akurat sobie spał, to jak on się wtedy odgrywa za obudzenie go i jak opryskliwy jest, to nie ma na to słów. Niestety ilekroć jestem w jakimkolwiek szpitalu, odnoszę wrażenie, że większość lekarzy w naszym kraju mija się z powołaniem. Co innego jest, gdy idzie się do lekarza prywatnie, dlatego w tym momencie staram się unikać państwowej służby zdrowia, bo zamiast pomagać potrafią zaszkodzić, a i tak zanim się człowiek doczeka to zejdzie. Co do rozdziału, to cieszę się, że się podobał i w przeciągu kilku dni postaram się dodać kolejny.
Romantyczny weekend... hm? Obawiam się, że romantyzm w moim wydaniu dalece odbiega od tego, o jakim myślicie. w każdym razie dziękuję wam za komentarze i zainteresowanie opowiadaniem.
Hymn do miłości nie jednego prześladuje, myślę, że każdy z nas jest w jakis sposób z nim powiązany, bo zawarte tam są prawdy uniwersalne, które sobie wmawiamy, wierząc w nie, bo to przecież takie szlachetne postępować zgodnie z przykazaniami biblijnymi. A co do Twojej 1, to za co konkretnie Ci się oberwało?
Dziękuję Ci bardzo za podzielenie się swoją opinią, która mi schlebia, jednak uważam, że dużo jeszcze brakuje mi, by dorównać prawdziwym pisarzom poziomem. Aczkolwiek, nie zaprzestane pisać i próbować dojść do jako takiej perfekcji wiec może kiedyś i książki się dorobię. Dzięki jeszcze raz i również pozdrawiam
Nie mogę zrobić nic więcej niż bardzo serdecznie podziękować za tak wyczerpujący komentarz i uznanie, a także zaprosić na bloga, gdzie jest troszkę więcej tekstów i zdecydowanie szybciej się pojawiają.
Naprawdę uważam, że każdy ma prawo do własnej opinii i nikomu nie zamierzam tu wmawiać, że zakończenie jest wspaniałe, przepiękne i niezastąpione. Jednakże jeżeli ktoś już je krytykuje, to chciałabym wiedzieć konkretnie dlaczego? Co do kolejnego komentarza, to nie uważam żeby ich sprawa była niewyjaśniona. Uważam natomiast, iż żadne łzawe rozmowy, przesiąknięte poczuciem krzywdy spełzłyby na niczym, bo pewnych rzeczy nie da się wybaczyć. Ich sprawa jest zamknięta z tego względu, że Magda postępuje bezkompromisowo nie godząc się na robienie się w przysłowiowe jajo. Marcin ją oszukał, zdradził i ponosi tego konsekwencje. Każdy ma swój honor, ona w tym momencie unosi się swoim nie widząc szans na wybaczenie i stworzenie z nim zdrowej relacji, bez wzajemnych wyrzutów. Dlatego też historia urywa się w tym momencie, w którym Magda zaczyna swoje nowe życie, bo nawet kolejne spotkanie z Marcinem nie przyniosłoby nic więcej niż ból.
@omomom cieszę się, że nie dałaś się złapać na te chamskie podszywki! Oczywiście kolejne części będą! Nie ma się o co martwić, już dzisiaj pojawi się kolejna część "Kryzysu" i na pewno kolejne części "Spodziewaj się..." też będą
Kryzys cz.18
Dziękuję bardzo!
Kryzys cz.18
Widzę doświadczenia ze służbą zdrowia mamy podobne... najgorzej jest trafić na nocny dyżur, gdy lekarz akurat sobie spał, to jak on się wtedy odgrywa za obudzenie go i jak opryskliwy jest, to nie ma na to słów. Niestety ilekroć jestem w jakimkolwiek szpitalu, odnoszę wrażenie, że większość lekarzy w naszym kraju mija się z powołaniem. Co innego jest, gdy idzie się do lekarza prywatnie, dlatego w tym momencie staram się unikać państwowej służby zdrowia, bo zamiast pomagać potrafią zaszkodzić, a i tak zanim się człowiek doczeka to zejdzie.
Co do rozdziału, to cieszę się, że się podobał i w przeciągu kilku dni postaram się dodać kolejny.
Kryzys cz.16
Romantyczny weekend... hm? Obawiam się, że romantyzm w moim wydaniu dalece odbiega od tego, o jakim myślicie. w każdym razie dziękuję wam za komentarze i zainteresowanie opowiadaniem.
Kryzys cz.15
Dodam jutro lub w środę.
Kryzys cz.14
Nie dodam dzisiaj nic, najwcześniej kolejna część pojawi po weekendzie, dlatego, że na weekend wyjeżdżam na szczęście bez komputera.
Kryzys cz.13
Hymn do miłości nie jednego prześladuje, myślę, że każdy z nas jest w jakis sposób z nim powiązany, bo zawarte tam są prawdy uniwersalne, które sobie wmawiamy, wierząc w nie, bo to przecież takie szlachetne postępować zgodnie z przykazaniami biblijnymi. A co do Twojej 1, to za co konkretnie Ci się oberwało?
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Dziękuję Ci bardzo za podzielenie się swoją opinią, która mi schlebia, jednak uważam, że dużo jeszcze brakuje mi, by dorównać prawdziwym pisarzom poziomem. Aczkolwiek, nie zaprzestane pisać i próbować dojść do jako takiej perfekcji wiec może kiedyś i książki się dorobię. Dzięki jeszcze raz i również pozdrawiam
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Cieszę się w takim razie, że zyskałam kolejną czytelniczkę!
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Nie mogę zrobić nic więcej niż bardzo serdecznie podziękować za tak wyczerpujący komentarz i uznanie, a także zaprosić na bloga, gdzie jest troszkę więcej tekstów i zdecydowanie szybciej się pojawiają.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Dzięki bardzo za komentarz, cieszę się, że się podobało.
Kryzys cz.10
To, że na tym portalu nic nie publikowałam, to nie oznacza, że na blogu nic się nie pojawiało.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Naprawdę uważam, że każdy ma prawo do własnej opinii i nikomu nie zamierzam tu wmawiać, że zakończenie jest wspaniałe, przepiękne i niezastąpione. Jednakże jeżeli ktoś już je krytykuje, to chciałabym wiedzieć konkretnie dlaczego? Co do kolejnego komentarza, to nie uważam żeby ich sprawa była niewyjaśniona. Uważam natomiast, iż żadne łzawe rozmowy, przesiąknięte poczuciem krzywdy spełzłyby na niczym, bo pewnych rzeczy nie da się wybaczyć. Ich sprawa jest zamknięta z tego względu, że Magda postępuje bezkompromisowo nie godząc się na robienie się w przysłowiowe jajo. Marcin ją oszukał, zdradził i ponosi tego konsekwencje. Każdy ma swój honor, ona w tym momencie unosi się swoim nie widząc szans na wybaczenie i stworzenie z nim zdrowej relacji, bez wzajemnych wyrzutów. Dlatego też historia urywa się w tym momencie, w którym Magda zaczyna swoje nowe życie, bo nawet kolejne spotkanie z Marcinem nie przyniosłoby nic więcej niż ból.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.30
Ciągu dalszego tego opowiadania nie ma. Część 30 jest częścią ostatnią.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.29
Dzięki dziewczyny za pozytywne słowa.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.26
Tak, kontynuacja będzie, przewiduję tu 30 rozdziałów.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.19
Dzięki, a kolejna część już w poczekalni.
Spodziewaj się niespodziewanego cz.17
dziękuję i rzeczywiście, będą razem, ale czy na długo?
Kryzys cz.6
pojawi się dzisiaj
Spodziewaj się niespodziewanego cz.16
@omomom cieszę się, że nie dałaś się złapać na te chamskie podszywki! Oczywiście kolejne części będą! Nie ma się o co martwić, już dzisiaj pojawi się kolejna część "Kryzysu" i na pewno kolejne części "Spodziewaj się..." też będą
Spodziewaj się niespodziewanego cz.15
dzisiaj wskakuje Kryzys, postaram się na dniach wrzucić Spodziewaj się... ale nie jestem w stanie dokładnie przewidzieć, kiedy się pojawi.