Mogło być i tak - cz. XXVI
Po omówieniu spraw związanych ze ślubem cywilnym, Paweł zwrócił się wprost do Ani, poruszając temat jej ciąży. - Aniu, powiedz mi, jak to się dzieje, że ty prawie nie ...
Po omówieniu spraw związanych ze ślubem cywilnym, Paweł zwrócił się wprost do Ani, poruszając temat jej ciąży. - Aniu, powiedz mi, jak to się dzieje, że ty prawie nie ...
Wróciłem z wykładów, otwierając drzwi swego lokum, marzyłem o chwili spokoju. W środku panowała głucha cisza. Oznaczało to, że mój kumpel jest na mieście. Bo na ...
Czekała, tak jak w poprzednim dniu. Objęła i powitała swojego żołnierza soczystym całusem, przytulając się, jak stęskniona, nowo poślubiona żona - Paweł, jesteś ...
Był gorący letni dzień, koniec czerwca. Wakacje zbliżały się wielkimi krokami, wracałam samochodem z ostatniego egzaminu i już nie mogłam się doczekać wolnego ...
Zdarzenia, osoby oraz nazwiska pojawiające się w tej oraz kolejnych częściach są całkowicie fikcyjne i powstały w pustym łbie autora. *** Niewiele pamiętam z wypadku ...
31. 12 Sylwester. Byłem podekscytowany wizją szampańskiej zabawy do białego rana. Zresztą nie tylko szampańskiej, bo wiedziałem że u kolegi w którego skromnych progach ...
Ania też to poczuła i zobaczyła w jego spojrzeniu. Ten młody mężczyzna, który przebojem zdobył jej serce, pokochał ją. Widziała to w jego oczach, zachowaniu czy ...
Po kolejnych kilkunastu minutach zobaczyli wychodzącą Marysię. Ania wyszła z samochodu i pomachała ręką. Marysia zauważyła ją i widząc samochód, pożegnała się z ...
Paweł widząc Anię przyspieszył kroku. Podobnie przyspieszyło jego serce na jej widok, bijąc mu tak mocno, że wyraźnie czuł ruchy bluzy w rytm pracy serca. Jego ukochana ...
Byli więc od nowa podnieceni. Coś z tym należało zrobić, bo przecież po niej tego widać nie było, ale Robert ze stojącym kutasem w spodenkach na pewno nie czuł się ...
Teraz jednak Robert należał niepodzielnie do niej. Całując go, nabrała ochoty na seks 'na dobranoc', tym bardziej, że dotykając go, wyczuła, że on również ...
Robert jak zwykle obudził się pierwszy. Przez zasłony i rolety na szybach kampera przebijało się światło słoneczne. Robert zsunął się z łóżka i zerknął na zegarek ...