Nocny pociąg z rudzielcem, czyli na zdrady nie ma rady - wersja 2020 (2/2)
Zapraszam do lektury drugiej i ostatniej części opowieści o Mirelli. *** – Powtórz to! – żądam od ciebie twardo. – Ale co dokładnie? – Wydajesz się autentycznie ...
Zapraszam do lektury drugiej i ostatniej części opowieści o Mirelli. *** – Powtórz to! – żądam od ciebie twardo. – Ale co dokładnie? – Wydajesz się autentycznie ...
Po dłuższej nieobecności powracam do publikowania reworków starszych prac - w tym przypadku będzie to opowiadanie, którego powstaniu przyświecał zasadniczo jeden cel: ...
- Jesteś pewny, że nie pomyliśmy zjazdów? - A ty jesteś mądrzejszy od nawigacji? - odpowiedziałem do swojego przemądrzałego kolegi. Pracowaliśmy razem już dwa lata, ale ...
Chciałam odpowiedzieć, że nie trzeba, bo już kończymy, ale powstrzymałam się. Zrobiłam za to coś innego. W pewnym sensie zignorowałam ją i wiedząc, że Sylwester jest ...
Była ciemna noc. Siedziałam sama w kuchni. Sącząc herbatę, wpatrywałam się w szarą kopertę wypełnioną kilkoma paczkami związanych banknotów. To była przepustka do ...
Jadąc do pracy, wszystkie miałyśmy obawy co do tego, jak od tej chwili będziemy postrzegane. Radek i Sebastian tak na dobrą sprawę mogli okazać się zwykłymi świniami i ...
No hej kocico, co porabiasz? - usłyszałam w telefonie. - Kocico? Serio? - zapytałam z niedowierzaniem. Muszę przyznać, że Morawski bardzo zmienił się od momentu, kiedy go ...
Beata Morawska siedziała zdenerwowana w swoim samochodzie na parkingu dużego centrum handlowego. Z niecierpliwością wpatrywała się w cyfry elektronicznego zegara, które jak ...
Kiedy rozpięłam zamek jego spodni, spotkało mnie zaskoczenie. Byłam przekonana, że zaraz wystrzeli, strzelając mnie w nos jego wyprężony kutas. Tak się jednak nie stało ...
Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Podobnie było z naszym pobytem w Kołobrzegu. Po pięciu dniach swobody trzeba było spakować walizkę i udać się na pociąg. Tym ...
Po takim seksie spałam jak niemowlak. Byłam naprawdę zaspokojona. Dopiero kiedy tego doświadczyłam, zrozumiałam, jakie to cudowne. Rano obudziłam się lekko obolała. Nic ...
Kiedy wróciłam do swojego pokoju, dopadała mnie depresja. Czułam się jak dziwka i wierzyłam, że naprawdę nią jestem. Siedziałam na łóżku i przepłakałam całe ...