Bliźniaczki cz.1
Z pewnych rzeczy się nie wyrasta, choć zapominamy o nich na chwilę przez jakąś inną sytuację. Powróciłem do rodzinnego miasta po dwóch latach, że tak powiem na ...
Z pewnych rzeczy się nie wyrasta, choć zapominamy o nich na chwilę przez jakąś inną sytuację. Powróciłem do rodzinnego miasta po dwóch latach, że tak powiem na ...
Stracił kilka tygodni treningów, ale nie miał serca sprzeciwić się jej decyzji. Przysiągł sobie, że nigdy więcej jej nie skrzywdzi, ale pomoc Agnieszce była niezbędna ...
Noc bez Kingi była całkowicie nieznośna. Nie miał się, do kogo przytulić, nie miał, kto ogrzać jego ciała, gdy koc spadał na podłogę. Chciał otworzyć oczy, ale były ...
– Jednak przyszedłeś. – Nie wypadało nie przyjść skoro moja drużyna wygrała. – Sam? – Tak. – Definitywny koniec? – Nie wiem. Prosiła abym jej nie szukał ...
– Co ty wyprawiasz? – Marta trzasnęła drzwiami samochodu. – Ja? Nic. – Nie widzisz jak tęskni za tobą? Już nie pamiętasz jak wyczekiwałeś następnego spotkania? ...
Przeglądał szafę w poszukiwaniu odpowiedniego stroju, ale nie miał zupełnie pojęcia, co powinien włożyć. Koszula, garnitur jakoś nie specjalnie był dla niego oczywistym ...
Po powrocie wykąpałem się jeszcze raz, bo wychodząc od niej musiałem założyć nieświeżą bieliznę. A mam fioła na tym punkcie i straszną bolączką było dla mnie ...
Na środku boiska stały obie drużyny. Na wezwanie spikera dołączyli do nich prezes parku technologicznego oraz prezesi firm grających o złoty medal. – Panie i panowie ...
Dym z ogniska dało się wyczuć jeszcze zanim skręcili we właściwą uliczkę. – Przepraszam, że bez załącznika. Daliście znać tak późno, a my nie chcieliśmy ...
Żadna z kolejnych, wieczornych prób nie odniosła pożądanego przez niego skutku. Natychmiast po przebudzeniu spróbował ponownie. Abonent jest poza zasięgiem i to w języku ...
W pokoju panował niezły bałagan. Ubrania porozrzucane bezwładnie. Kilka butelek po napojach w tym jedna po whisky i wódce. - Ble!- wzdrygnąłem się na widok resztki ...
- Gdzie ja jestem? Otworzyłem oczy, głowa mnie bolała niemiłosiernie. Zawsze to samo. Popijanie wódki gazowanym, nawet Pepsi zawsze kończyło się dla mnie tragicznie. O ile ...