Opowiadania z tagiem #Seks - str 38

  • Podwójna strata cnoty

    Od pierwszego dnia kiedy poszedłem do drugiej klasy liceum spodobała mi się jedna dziewczyna. Będąc już na apelu widziałem ją kiedy przybyła razem z nowymi uczniami ...

  • Gwiazdeczka cz. XII (Zdzi*a tom II)

    Rozładowawszy złość, wykopując na środek podwórka ojcowskie papcie, pożegnałam pospiesznie Michała i wróciłam do domu. Wszystko zaczynało się dokumentnie pieprzyć i ...

  • Gwiazdeczka cz. XI (Zdzi*a tom II)

    Jeśli ktoś by mnie wówczas zapytał, co kierowało anielskim ciałem, odpowiedziałabym wprost, że nie mam bladego pojęcia. Zdjęta przerażeniem, iż wszystkie plany ...

  • Niania. Część pierwsza.

    Biegłam przez długą, zieloną, świeżo skoszoną łąkę. Przede mną był las, a obok mnie biegła moja koleżanka, którą znałam od pierwszego dnia w przedszkolu. Dzień ...

  • Misja koniec szkoły cz.5 Biblioteka i kara

    Moja specyficzna relacja z Maksymem rozwijała się coraz bardziej. Często nocowaliśmy u siebie nawzajem, w szkole każdy wiedział, że jesteśmy parą, a do tego weszłam w ...

  • Gwiazdeczka cz. X (Zdzi*a tom II)

    Po ogarnięciu tysiąca sprawunków, ubabrana krowim łajnem i kurzymi odchodami, nareszcie skończyłam robotę. Słońce grzało niemiłosiernie więc kolejna dawka potu ...

  • Klaps. Cześć trzecia.

    Leżała tak przede mną skuta, ze związanymi nogami. To był cudowny widok. Mimo że nie kręciła mnie przez moją głowę przeszło, żeby się nią porządnie zająć. Jej ...

  • Kwarantanna. Część dwunasta.

    Nie trzeba być matką, psychologiem czy seksuologiem, by wiedzieć, że dla chłopaka pierwsza ejakulacja w pochwę jest tak samo ważna jak dla dziewczyny rozerwanie błony ...

  • Gwiazdeczka cz. IX (Zdzi*a tom II)

    Oprószona dodatkowymi kroplami gęstej rosy, wróciłam z nowym sojusznikiem do domostwa. Darowałam sobie przebieżkę w drodze powrotnej, nadrabiając trening zgoła inną ...

  • Bliźniaczki cz.6

    Było ciemno a ja siedziałem na barierce energochłonnej. Głowa Oli przestała pracować i nastała cisza. Milczałem i czekałem na dalszy rozwój sytuacji. Coś szurnęło i ...

  • Napad. Część trzecia.

    Leżałam na tym stole i wsłuchiwałam się, jak na dworze dudni deszcz. Nie było tam okien, ale burza szalała na tyle, że nie dało się tego nie słyszeć. Czas płynął, a ...