Marta N. - cz. trzydziesta czwarta
Tomek, słysząc słowa Sabiny, która zamiast podziękowania, wyjechała mu z pretensjami, uśmiechnął się do niej z niejaką wyrozumiałością czy nawet życzliwością ...
Tomek, słysząc słowa Sabiny, która zamiast podziękowania, wyjechała mu z pretensjami, uśmiechnął się do niej z niejaką wyrozumiałością czy nawet życzliwością ...
Stale pojawiające się koszmary nie dawały mu spać. W jednym stracił Agatę przez jakiegoś psychopatę latającego z karabinem po centrum handlowym. W drugim zginął sam w ...
Jeden z najważniejszych dni w jego życiu zbliżał się wielkimi krokami. Brzuch Agaty w ostatnich tygodniach zwiększył swoje rozmiary a on opierając o niego swoje ucho ...
Przegadali całą noc i tylko on musiał wstać do pracy, z czego nie był zbytnio zadowolony. Jego głowa była ciężka a oczy zamykały się na dłużej przy każdym ...
Paweł podjechał pod garaż, a Ania otworzyła drzwi i gestem ręki pokazała, że może wjeżdżać. Zachowując ostrożność, wprowadził samochód do garażu. Wyszedł i ...
Kiedy weszłam do kuchni, zobaczyłam, że dziewczyny sprzątają po kolacji. Kurtuazyjnie zapytałam więc czy mam włączyć się do pomocy, ale Halinka z uśmiechem ...
Z pracy pojechał prosto na Grunwaldzką do liceum, z którym Agata już niedługo się pożegna. Nie miał zamiaru czekać w aucie, więc wszedł do środka. O tej godzinie nie ...
Słowa kapitana nieustannie biły w jego myśli, uruchamiając głośno brzęczące dzwony, nadchodzącej katastrofy. Przez ostatni miesiąc z pomocą zdolności i odpowiednich ...
Tamara, młoda, atrakcyjna mężatka, matka uroczej trzylatki Basi i nowonarodzonego synka Jasia, przez cztery lata po ślubie z Andrzejem czuła się szczęśliwą, spełnioną ...
Tamara widząc wchodzącego Filipa, obrzuciła go spojrzeniem pełnym uczucia i serdeczności. Podeszła do niego i położyła mu rękę na ramieniu. Zadrżał i spojrzał jej ...
Obudził go warkot silnika. Stanął przy oknie i zobaczył obrazek, który kiedyś cieszył jego oko a teraz przywoływał tylko odległe wspomnienia. Kinga z Martą śmiały ...
Po podjęciu decyzji przez Victorię i Roberta, że pozostają jeszcze w Krakowie przynajmniej przez dwa dni, całe towarzystwo uznało, że należy przedyskutować i zastanowić ...