Życie to ciągły trening cz.65
Widząc zatrzymujące się przed posesją BMW Agata wyszła przed dom. Na rękach trzymała Natalkę. Jej mina nie wyglądała na ciekawą. Jako pierwszy wysiadł Adam. Wtedy ...
Widząc zatrzymujące się przed posesją BMW Agata wyszła przed dom. Na rękach trzymała Natalkę. Jej mina nie wyglądała na ciekawą. Jako pierwszy wysiadł Adam. Wtedy ...
Kiedy wychodził z budynku zagadnął go ochroniarz. – Słyszałem, że zbiera pan drużynę na turniej. – To prawda – spojrzał na niego domyślając się, że chciałby ...
Gia mocno ściskała moją dłoń, próbując się nie rozpłakać. Ojciec Elyas'a chodził w kołko ze zdenerwowania, a Joe oparł się o ścianę i schował twarz w ...
Wstawiłam wodę na herbatę i oparłam się o blat. Ta noc była jedną z najgorszych nocy. Definitywnie. Nie zmrużyłam oka nawet na sekundę. Cała sytuacja związana z ...
Według zaleceń lekarza w szpitalu miał pozostać przynajmniej przez dwa tygodnie. Ze względu na to, że niestety nie przepadał za szpitalami dał jasno doktorowi do ...
Kiedy budzik wybił szóstą z trudem otworzył powieki i ciężko mu było wyjść z ciepłego łóżka. Poranne promienie słońca tak wspaniale rozświetlały gładką ...
Zaczynam odczuwać to wszystkimi zmysłami. Boże tylko nie to... To znowu ta niekorzystna dla mnie wyprawa do sklepu odzieżowego. To jedna z tych nieprzyjemnych rzeczy dla ...
Po opuszczeniu jaskini zastaliśmy wodza z jego świtą. Jego oczy płonęły gniewem, jednak twarz pozostawała niewzruszona. — Szamanie! Jakim prawem przekazujesz nasze ...
W deszczowy dzień, na pustym skrzyżowaniu, ktoś obcy wsiada do auta Mari. I to właśnie jest początek jej kłopotów, bo seksowny mężczyzna o nieciekawej, mrocznej ...
Zapał, z jakim się zabrała za pakowanie rzeczy zaczął go przerażać. Tak bardzo wyczekiwała tego wyjazdu, martwiła się, co się stanie, gdy to on wyjedzie, jako pierwszy ...
Wyszłam z budynku i od razu udałam się do samochodu. Wiedziałam, że była Elyas'a nie zjawiła się w Londynie przypadkowo. Miała swój plan, do którego zawzięcie ...
-Nosz jasna cholera, kolejna runda przegrana... Tego dnia to już była 4 z rzędu. Lubiłam czasem pograć trochę na kompie pod nieobecność mojego chłopaka czy razem z nim ...