Druga strona mgły - Część 7
Głęboko na bagnach Jasmin i Sulez szli do siedziby wodników leśnych. Rusałka doskonale wiedziała, że do zrealizowania swojego planu potrzebuje nie tylko podstępu, ale ...
Głęboko na bagnach Jasmin i Sulez szli do siedziby wodników leśnych. Rusałka doskonale wiedziała, że do zrealizowania swojego planu potrzebuje nie tylko podstępu, ale ...
Przez gęsty dach z rozłożystych liści, przebijały się delikatne promienie słońca. Śpiew ptaków, koił skołatane nerwy, szykujących się na ostateczną wyprawę ...
Wysoki mur miejscami opleciony wyschłymi pnączami, wydawał się jedynym punktem, z którego mogłaby obserwować spotkanie z Hizarem. Wspięła się cicho, niczym łasica i z ...
Zebrani obserwowali w skupieniu, jak we władczyni plemienia wzbiera wściekłość. Wokół kobiety pojawiła się zielonkawa poświata, która przylgnęła do jej skóry, niczym ...
Gęstwina krzewów i drzew utrudniała poruszanie się, a grząski teren powoli się kończył. Marek biegł nie oglądając się za siebie. Wiedział, że będzie poszukiwany ...
Na początku podróży drzewa w lesie roztaczały cień, dając wytchnienie od upału panującego na łąkach. Obserwowała leśne zwierzęta biegające po mchu, skaczące po ...
Biegnąc boso po czarnym, drobnym piasku, czuła jak zimna woda muska jej stopy. Wtem z nieba zaczęły spadać purpurowe pociski, rozbryzgując słoną wodę w stronę ...
Zamrożona niedawno dżungla, powoli odzyskiwała dawną świetność. Wilgotne, ciepłe powietrze, rozpuszczało lód, który ułatwiał podróżnikom drogę. Z każdym kolejnym ...
Marek czuł niepokój o koleżankę, którą tak mało znał. Mimo wszystko polubił ją, nie mógłby znieść gdyby coś jej się stało. Rusałka wyprzedziła dziewczynę i ...
Burza rozszalała się na dobre, a błyskawice przeszywały wieczorne niebo, zasnute stalowymi chmurami. Ulewa i silny wiatr, nie ułatwiały drogi czarodziejce, prowadzonej przez ...
Przez wyłom w murze, dostali się do środka tajemniczego korytarza. W środku panowała ciemność, więc uzdrowiciel postarał się, aby kamień wieńczący jego bojową ...
Marek patrzył na swoją koleżankę unosząc mimowolnie brwi. Pomyślał, że albo ona chce mu współczuć w ten sposób, albo chce z niego zażartować. Zaciekawiony słuchał ...