The ghostwriter: Buried
Powoli wyjmuję pierścionek, obracając go palcami pod światło. Musiał być drogi - brylant ma dość spore rozmiary, a we wnętrzu obrączki dostrzegam wygrawerowane ‘For ...
Powoli wyjmuję pierścionek, obracając go palcami pod światło. Musiał być drogi - brylant ma dość spore rozmiary, a we wnętrzu obrączki dostrzegam wygrawerowane ‘For ...
- Dzień dobry, milady. Jak się spało? Wolno dźwignęła piekące powieki. Wpół przytomnym spojrzeniem powiodła po pomieszczeniu. Było zrobione w całości z drewna, dość ...
Z uwagi na późną porę uznałyśmy, że najwyższy czas na odpoczynek. Teraz pozostało tylko zastanowić się czy rozchodzimy się i śpimy osobno w swoich pokojach, czy też ...
Poleżeli jeszcze przez chwilę razem, jakby chcąc przypieczętować więzi, które ich ponownie połączyły. Adam leżał pomiędzy nimi i ponownie pieszczotliwymi gestami ...
Kiedy podeszłyśmy do jej "dziupli', mama zgarnęła pościel pod ścianę i przysiadła na kraju tapczanu. - I co teraz? Twoje soki Martuś znam, więc może ...
- Do widzenia, Ana. - mówi, oficjalnym gestem podając mi rękę. Zatapiam się na moment w tych smutnych, szarych oczach, które nie tak dawno temu skradły mi serce. Nadal nie ...
Stasia po ochłonięciu i wyciszeniu emocji, podziękowała buziakiem synowej za doznania i orgazm. - Jesteś kochana i sama wiesz, jak bardzo jesteś mi bliska, tym bardziej ...
W ostatnie ferie zimowe mieliśmy jechać na tygodniową wycieczkę w góry razem z Błażejem i Gabrielem. Z Gabrielem jechał również Dawid - jego najlepszy kumpel, z którym ...
Była połowa czerwca. Koniec roku szkolnego zbliżał się wielkimi krokami. Miałem nadzieję, że kolejny wyjazd z Błażejem również. Niestety, tata po powrocie z pracy ...
Przez następne pół roku spotkaliśmy się zaledwie kilka razy. Na początku stycznia dowiedziałem się, że z firmy ojca jej organizowany zimowy wyjazd. Bardzo się na tę ...
Jest opowiadanie ze strony gayland mega je uwielbiam przypomina mi trochę młodość :) uautor kamkow :) Z Błażejem znaliśmy się od 11. roku życia. Co rok wyjeżdżaliśmy ...
Robert słysząc słowa Małgosi, swojej osobistej sekretarki i jednej z najbardziej zaufanych osób w firmie, faktycznie wpadł w popłoch. Gosia, miła, wesoła i sympatyczna ...