Opowiadania z tagiem #seks - str 35

  • Niania. Część siedemnasta.

    Byłam naprawdę pod ogromnym wrażeniem pomysłowości i umiejętności planistycznych Sylwestra. To, co wymyślił, abyśmy mogli spędzić kilka dni, razem było genialne! ...

  • Ostry dziki zachód.

    Południe było bardzo gorące. Słońce paliło jego twarz pomimo cienia kapelusza, a prochowiec był pokryty pyłem piasku unoszącego się z nad gleby. Brakowało mu wody. Koń ...

  • Niania. Część szesnasta.

    Bieganie stało się w Polsce sportem narodowym. Uprawiają go niemal wszyscy, zaczynając od małych dzieci, a skończywszy na starszych, dla których jest to bodaj ostatnia ...

  • Autobus 69. Część druga.

    Miałam wrażenie, że ten autobus jedzie tempem żółwia. Z jednej strony było mi to na rękę, bo taka chwila jak ta, mogłaby trwać całe życie. Staliśmy tak i ...

  • Niania. Część czternasta

    Co za koszmar! Nie dość, że był poniedziałek rano, to na dodatek dopadły mnie jednocześnie dwa rodzaje kaca. Pierwszy to alkoholowy z powodu wypitego wczoraj wina, a drugi ...

  • Niania. Cześć trzynasta.

    To miała być cudowna niedziela, a wszystko się spieprzyło. Tak jak wcześniej zaplanowałam, wzięłam bardzo długą kąpiel. Nie było jednak tak przyjemnie jak zawsze ...

  • Niania. Część dwunasta.

    Pierwszy raz zdarzyła się sytuacja, kiedy zostałam poproszona o opiekę nad dziećmi w sobotni wieczór. Zazwyczaj Morawski sam się nimi zajmował w weekendy, gdy Beaty nie ...

  • Niania. Część jedenasta.

    Długo nie mogłam zasnąć po tym co ostatnio stało się w gabinecie Morawskiego. Moje przemyślenia i lekkie wyrzuty sumienia podczas spaceru do domu zaowocowały nieprzespaną ...

  • Gwiazdeczka cz. bonusowa (Zdzi*a tom II)

    Parę lat później (a może w 1994?)... – Nie tędy! Źle jedziesz! – Michał darł się, dzierżąc w łapach atlas samochodowy. – Miałeś skręcić dwie ulice temu! ...

  • Xandra - Liam i Sophie

    Liam myślał, że przechytrzy porywacza Xandry i znajdzie ją. Jednak on nie był taki głupi, lokalizacji telefonu nie dało się namierzyć. Wrócili do punktu wyjścia ...