Zakład w małym miasteczku
Marta, siedząc wygodnie na starej, wysłużonej kanapie, nasuwała na nogi cieliste pończochy. Robiła to powoli, ponętnie, jakby wykonywała to na widowni pełnej poruszonych ...
Marta, siedząc wygodnie na starej, wysłużonej kanapie, nasuwała na nogi cieliste pończochy. Robiła to powoli, ponętnie, jakby wykonywała to na widowni pełnej poruszonych ...
Marta postanowiła kupić kilka mebli. Ze względu na zamiłowanie do stylu retro szukała przedmiotów z duszą i historią. Gdy dowiedziała się, że w okolicy mieszka ...
-Po prostu podpisz - Dede podsunęła jej akt abdykacji. Laima stała nad nim z piórem gotowym do użycia. Miała ogromną ochotę wbić je w oko rebeliantki, lecz medyk ...
“Patrzyła na zwłoki ojca ułożone starannie wewnątrz trumny. Wyglądał spokojnie, wprawdzie był lekko blady, ale nie przypominał ofiary wojny. Ubrany w królewskie szaty ...
Następnego dnia Kamil postanowił nie poruszać z Anetą tematu z wczoraj. Tak naprawdę jej wczorajsza reakcja dała mu jasną odpowiedź Leżąc w łóżku, zdał sobie ...
Aneta leżała wpatrzona w sufit i zastanawiała się, jak to możliwe, że jest w domu swojego byłego. Próbowała sobie cokolwiek przypomnieć. Na marne. W pewnym momencie jej ...
Długo nie mogła zasnąć, rozmyślając nad słowami doradcy. Rzeczywiście, bardziej jej się podobało, gdy klęczała przed nim niż odwrotnie. Czy to czyniło z niej ...
- Dzień dobry, milady. Jak się spało? Wolno dźwignęła piekące powieki. Wpół przytomnym spojrzeniem powiodła po pomieszczeniu. Było zrobione w całości z drewna, dość ...
Portale zrzeszające odbiorców o odmiennych od większości społeczeństwa preferencjach seksualnych to specyficzne miejsca. Pełne różnych ludzi, różnych osobowości ...
- Nienawidzę cię, nienawidzę cię, nienawidzę cię – poinformował swoje beznadziejnie przeciętne odbicie. Przedwczorajsze siniaki na brzuchu były tak żółte, że ...
W powietrzu można było wyczuć alkohol. Nocne niebo rozświetlało drogę. Było gdzieś grubo po 3 w nocy. Wtedy wracałam z moją przyjaciółką z imprezy. Prowadziłam ją ...
Biegłam przed siebie ile sił, co kilka kroków potykając się o wystające korzenie i zapadając się w błocie.Nie patrzyłam za siebie.Nie miałam odwagi.Mój cel był ...