Zdzi*a cz. IV
Pewnie jesteście ciekawi, co było przyczyną śmierci barmana. Otóż... to nadal jest tajemnicą. Na ciele miał tyle śladów po igłach – świeżych i nowych, że nie ...
Pewnie jesteście ciekawi, co było przyczyną śmierci barmana. Otóż... to nadal jest tajemnicą. Na ciele miał tyle śladów po igłach – świeżych i nowych, że nie ...
Przedstawiła się jako Aniela. Szczerze mówiąc mogła powiedzieć cokolwiek, a i tak byśmy uwierzyli w każde jej słowo. Ciężko było nam się zdecydować na czym skupić ...
Rok, w którym do nas zawitała nie był dla mnie łaskawy. To właśnie w '89 podpadłem największemu łajdakowi, jaki panował w naszej okolicy. Choć wcale mi się nie ...
Niebo i piekło żyło w niej od zawsze. Byłem tego pewien od chwili, gdy ujrzałem ją po raz pierwszy. Zadziwiające jest, że z taką samą łatwością potrafiła zarówno ...
Po ataku w domu, kiedy została zerżnięta we własnym ogrodzie, Anna stwierdziła, że dalsze środki ostrożności nie mają sensu. I tak ją dopadnie. Powróciła więc, do ...
Wraz z upływem dni Anna traciła czujność, incydent z chłopakiem odpływał w zapomnienie a podjęte środki ostrożności (unikanie komunikacji publicznej i niebezpiecznych ...
Uwaga wstępna: Napisał do mnie pewien czytelnik i zdradził swoje fantazje, dominacja młodego chłopaka nad dojrzałą nomen omen ustosunkowaną kobietą z szantażem ...
Gorący strych idealnie spełnił oczekiwania Adama. Ułożył dziewczynę na podłodze i zszedł na dół po miskę, ręczniki i wodę. Cały czas była wpół omdlała i ...
Kolacja zakrapiana alkoholem ciągnęła się w nieskończoność, faceci bawili się znakomicie. Paulina raz po raz lądowała na czyichś kolanach. Wymacane i podrażnione do ...
Po wyczerpującym dla Pauliny poranku, kiedy to ponownie została zerżnięta we wszystkie dziury przez Włodka, Roberta i Rafała (Damian niestety się nie załapał), dano jej ...
Na wczesną kolację pojechali do odległego o 15 km zajazdu. Jedzenie było tam możliwe, położenie przy lesie, z szemrzącą rzeczką obok wprowadzało leniwy niedzielny ...
Miała taki sposób, żeby się wyluzować: papieros, kierownica, głośna muzyka, szybka jazda. Do pewnego czasu uchodziło to w Warszawie bezkarnie, potem trzeba było wiedzieć ...