Sanatorium. Marta u chrześniaka cz. 20
Czułam się w pełni bezbronna, gdy kierował we mnie swój oręż. Mogłam jedynie protestować… prosić. Ale to tylko go nakręcało. Może sugerowałam się dobrem Maksia ...
Czułam się w pełni bezbronna, gdy kierował we mnie swój oręż. Mogłam jedynie protestować… prosić. Ale to tylko go nakręcało. Może sugerowałam się dobrem Maksia ...
(Tu znacznie przerabiam stare opowiadanie, no i przede wszystkim dodaję ekscytujące fotki :)) Tradycja zgodnie z którą strażacy polewają domy w lany poniedziałek, sięgała ...
Afrykański proszek działał bezwzględnie. Czułam potężną chęć oddawania się. Sama nabijałam się na dzidę wojownika, czując jak przeszywa mnie na wskroś. Moje jęki ...
Nawet nie zsuwał ze mnie majtek… Pozostawałam też w pończochach (jakże one teraz ułatwiły zadanie). Kiedy afrykańska włócznia przystąpiła do natarcia! Twarda jak ...
Kolejny raz nie dotrzymał słowa... Popchnął mnie na łóżko i oznajmił, że nie wypuści, dopóki mnie nie posiądzie… Protestowałam. - Ależ ja nie jestem taka… jestem ...
Nie dotrzymał słowa! Zażądał, żebym wzięła mu do buzi! Zgodnie z podpowiedzią mojej jasnej natury, odparłam, że nie zgadzam się i że w ogóle nigdy tego nie ...
Ależ zaczął się pastwić nad moimi piersiami! Wysunął je ze stanika, zaczął ugniatać… Protestowałam. - Nie… nie… - szeptałam. A on szepnął mi do ucha: - Masz ...
Pan prezes jest wielce ekspansywny nie tylko w biznesie! Bezceremonialnie wpycha mi swoją murzyńską łapę w stanik! Pierwsza, jasna strona natury, gwałtownie protestuje: ...
Po wysączeniu zaledwie kilku łyków, poczułam się jakoś dziwnie, jakbym gdzieś odlatywała… Wydało mi się, że jestem jakaś rozdwojona… Sukienka jakby podwinęła ...
To jest tekst wzorowany na mojej miniaturce obrazkowej: "Przyjazd chrześniaka i kolegi". Tu jest nieco rozbudowany i poprawiony. No i w jednym kawałku :) Nie mogłam ...
Sąsiad dotrzymał słowa. Wymasował moją piczę dokładnie białą, kleistą substancją… Nie spodziewałam się, że ma jej aż tyle… wypełniła do cna moją dziurkę… ...
Nieoceniona jest pomoc sąsiada! Gdy wprost pękała mi głowa, on zadeklarował sie mnie wymasować. Ależ on to robił! Aż jęczałam! - Aaaachhh! Aaaaaa! Sąsiedzie… ależ ...