Vive la F... - cz. 9. La Femme.
Przepustka ułatwiała życie. Pozwoliła zapoznać się prawie z całym obiektem. Poznać smak obiadu na stołówce, pobrać gotówkę i dokonać kilku potrzebnych zakupów w kantynie, a nawet zaczerpnąć świeżego powietrza na niewielkim ogrodzie za głównym budynkiem. Co prawda z samego ogrodu pozostało niewiele, po tym jak żołnierze urządzili sobie na nim boisko, ale zawsze był to przyjemnie kojący ko...