Nieziemska rozkosz cz.10
Ze słodkiej krainy morfeusza obudził mnie dźwięk telefonu. Niechętnie przewróciłam się na drugi bok i starałam się dłonią wymacać smartfona, bez skutku. Nie widząc ...
Ze słodkiej krainy morfeusza obudził mnie dźwięk telefonu. Niechętnie przewróciłam się na drugi bok i starałam się dłonią wymacać smartfona, bez skutku. Nie widząc ...
Paryż, 1900 Noc była mroźna.Płatki śniegu spadały leniwie na ziemię, pozostawiając po sobie mokre ślady. Ludzie uciekali do domów, chcąc zdążyć przed prawdziwą ...
Jedno wspomnienie… Ciało leżące bezwładnie na wyłożonej parkietem podłodze… Dziecko wpatrzone pustym wzrokiem w twarz zapłakanej rodzicielki… Matka próbująca ...
Plaża była opustoszała. Ołówki leżały na piasku, a z otworzonej torby wystawała komórka, na którą co chwilę zerkałam. Odgarnęłam włosy na plecy i pochyliłam się ...
Tylko z początku pomysł Krystiana, aby pobiegać w tej chwili wydawał się jej trafny. Kolacja wigilijna obfita w pyszne jedzenie wymagała odpowiedniej ilości miejsca w ...
Wizyta u bogacza miała być zwykłym spotkaniem, ale Agata ubrała się modnie nie zapominając o córce. Obie miały na sobie sukienki w pięknym, turkusowym kolorze. – Jakie ...
Odgłosy portu i przelatujących w pobliżu skrzeczących mew, mieszały się z gwarem ulicy. Susan obserwowała spacerujących przechodniów z pokładu małego jachtu, czekając ...
Na początku był pies. Pies jak powszechnie wiadomo jest najlepszym przyjacielem człowieka. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu. On - bezinteresowny, dający miłość, na ...
Stojąc w korku na moście Piłsudskiego, co chwila sięgał po telefon. Z jednej strony chciał poznać rozmówcę nieznanego mu numeru, ale z drugiej naszły go pewne obawy ...
Pomimo euforii i zadowolenia z wyroku sądu jechał wolno bez szaleństw, choć BMW zachęcało go do bardziej agresywnej jazdy mrucząc zalotnie wydechami. – Nie dzisiaj – ...
Poprzedniego wieczoru oboje zgodnie uznali, że na ogłoszeniu wyroku pojawi się sam. W ten sposób chciał oszczędzić Agacie nerwów, bo już i tak sporo miała przez niego ...
— Pani detektyw — jeden z oficerów zawołał, podchodząc do mojego biurka. — Mamy sprawę, oficerze? Uniosłam głowę znad ekranu komputera. Właśnie kończyłam pisać ...