Kwarantanna w kawalerce | Rozdział VIII
Kolejne dni poświęciliśmy na kręcenie kolejnych materiałów. Było trochę łagodnego i namiętnego seksu, ale większość czasu byłam gwałcona, jebana, ruchana we ...
Kolejne dni poświęciliśmy na kręcenie kolejnych materiałów. Było trochę łagodnego i namiętnego seksu, ale większość czasu byłam gwałcona, jebana, ruchana we ...
Nie trzeba być matką, psychologiem czy seksuologiem, by wiedzieć, że dla chłopaka pierwsza ejakulacja w pochwę jest tak samo ważna jak dla dziewczyny rozerwanie błony ...
Przez cały weekend pracowałam, a Daniel uczył się najważniejszych zagadnień z poradnika jak zadowolić kobietę językiem. Cały ten okres unikałam go. Zazwyczaj ...
Tamtej nocy zasnęliśmy w swoich objęciach. Obudziliśmy się rano i jak gdyby nigdy nic robiliśmy to, co zawsze. Nie mogłam skupić się na pracy. Cały czas miałam w ...
W międzyczasie, gdy Bartek wysyłał Arturowi nagranie z pierwszej kamery - zawierające wyłącznie życzenia urodzinowe - ja wpatrywałam się w swoje lustrzane odbicie. Piersi ...
Daniel sprawiał wrażenie obrażonego jeszcze kilka godzin później. Miałam do siebie trochę żalu, że nie zamieniłam tej bolesnej i upokarzającej lekcji na zwykłą ...
Kiedy wczoraj pod prysznicem całowaliśmy się namiętnie z Danielem, uświadomiłam sobie jedna ważną rzecz. Przyszło mi do głowy, że gdyby w tamtej chwili chciał mnie ...
Dobrą godzinę gimnastykowałam się na oczach Bartka. Specjalnie dobierałam takie ćwiczenia, by jak najczęściej eksponować swoje krągłości. Szwagier patrzył na mnie ...
Brałam właśnie prysznic, gdy drzwi się uchyliły. Bartek wszedł do wanny i stanął za mną w niewielkiej odległości. Czułam na pośladkach nacisk jego sterczącego ...
Od razu po przebudzeniu przypomniałam sobie wydarzenia z poprzedniej nocy. Poczułam jak czerwienią mi się policzki. Zastanawiałam się, jak będę mogła spojrzeć Bartkowi w ...
Melanż trwał w najlepsze. Cały dzień przegadaliśmy, wciągając kreski i zapijając je alkoholem. Czułam już ten stan „wyjebki” po przeszło dobie bez snu, objawiający ...
Piątkowy dzień mijał nam leniwie. Bartek poświecił trochę czasu na szukanie mieszkania, a ja zajęłam się czytaniem romansideł i w międzyczasie zrobiłam nam obiad ...