Druga strona mgły - Część II - 26
Tymczasem w lochach, rusałka poprosiła kolejny raz, o wpuszczenie do celi Azalii. Drzwi zaskrzypiały, wkroczyła pewna siebie do środka. Kolejny raz obłędny i świdrujący ...
Tymczasem w lochach, rusałka poprosiła kolejny raz, o wpuszczenie do celi Azalii. Drzwi zaskrzypiały, wkroczyła pewna siebie do środka. Kolejny raz obłędny i świdrujący ...
Płomień ogniska wił się swym płomieniem, skwiercząc donośnym głosem, rozświetlając ciemności nocy. Teoretycznie powinienem ruszyć dalej przy wtórze blasku księżyca ...
Mróz zelżał, a promienie znajdującego się wysoko nad ich głowami słońca, roztapiały śnieg. Zupełnie jakby po bitwie, na nowo kraina światła budziła się do życia ...
- Zatem zapraszam - Karzeł zaoferował jej dłoń. Powoli podeszła do rozjarzonych węgli. Nie czuła strachu, wyłącznie zaintrygowanie i wewnętrzne pragnienie zespolenia ...
Czarnoksiężnik podążył za rywalem w głąb zamku. Nie ufał mu ani trochę, znając jego podstępną naturę i słabość do płci pięknej. W napięciu stawiał krok za ...
Piękny blask słońca rozświetlał wspaniałą, zieloną barwę natury, a dźwięczny śpiew ptaków uzupełniał całe to widowisko. Niestety, zamiast podziwiać, musiałem ...
Gdy świt zagrał swą pieśń, a słońce zbudzone rozgrzewało wszystko wokół, całe miasto huczało od plotek, na temat niecodziennego gościa w saunie. Blady strach padł na ...
Nastał świt, ale zamglone słońce zdawało się blednąć, niczym za mleczną zasłoną. Przez lekko uchylone okno wpadało chłodne powietrze, które muskało Melę po ...
Czas zwolnił w swym ciągłym biegu, a wszelki hałas zlał się w otumanioną ciszę. Pozostał tylko syk i hipnotyzujące spojrzenie gada. Staliśmy naprzeciw siebie, mierząc ...
Zeszli powoli po schodach na dół i kiedy wkroczyli do gościnnej komnaty, Jasmin poczuła jakby cały ból o jakim dawno zapomniała, wrócił ze zdwojoną siłą. Starała się ...
Dawna tętniąca życiem kraina, gdzie woda stanowiła o jego sile i pięknie, przypominała pustynię z głębokimi kanionami. Pozostawienie obcego im świata, odmienionego, nie ...
W świecie za murem wszystko było jaśniejącą utopią, niczym nieskrępowanym Edenem tłumów ludzi i ich strażników. Jednak pamiętam czasy, gdy na ostrzu mojego miecza ...