Rytuał
Mrok rozpierzchnął się przed kolejnymi kulami ognia. Lampiony pomknęły w górę wraz z klekotem mechanizmów. Powietrze przesycone zapachem dziesiątek podnieconych ciał ...
Mrok rozpierzchnął się przed kolejnymi kulami ognia. Lampiony pomknęły w górę wraz z klekotem mechanizmów. Powietrze przesycone zapachem dziesiątek podnieconych ciał ...
Kiedy zaczęliśmy się kochać, Ela była faktycznie podniecona maksymalnie, bo po kilku minutach jej głośne dyszenie i pojękiwanie, świadczyło, że dochodzi. - Adasiu ...
Basia, po pokazie sikania, jakim mnie uraczyła, podobnie jak Zosia, nie zamierzała na tym poprzestać. Wyglądało na to, że wszyscy się nawzajem nakręciliśmy seksualnie i ...
Na wstępie muszę - a nawet i chcę - się nieskromnie pochwalić, że oryginalne opowiadanie wygrało „Bitwę na miłość w czasie zarazy” na Najlepszej Erotyce, natomiast ...
Po zakończeniu naszych erotycznych zmagań w kabinie, opłukałem ciało pod prysznicem i założyłem ciuchy, po czym, zostawiłem dziewczyny i wyszedłem na pokład ...
-Ta okolica nie wygląda na bezpieczną. -Jak całe moje życie. Zatrzymaj się tutaj, gdy wysiądę z auta natychmiastowo odjedź. - już chwyciła za klamkę ale Liam złapał ...
Idąc w stronę budynku, przez chwilę oboje z Zosią milczeliśmy. Ja czekałem, aż Zosia przełamie się i sama się odezwie, a ona pewnie czekała, że to ja rozpocznę ...
Kiedy usiedliśmy przy stole konferencyjnym w gabinecie dziadka, dziadek zabrał głos, jakby to była ważna narada w sprawach służbowych. - Pani Basiu i panie Karolu! Tak jak ...
Pochód dzielnie maszerował przez plażę. Wszyscy byli wykończeni, jednak nikt nie wykazywał nawet najdrobniejszych oznak słabości. A przynajmniej skutecznie je maskował ...
Seducer ostatnio zasługuje na karę. Więc dostanie taką karę, w której będzie musiał prosić, błagać i obiecywać że już się nie będzie zachowywał w ten sposób ...
Do Alana dotarło, że zachował się więcej niż w najgłupszy, możliwy sposób, wobec osoby, która okazała im, a szczególnie jemu, tyle sympatii, czułości i serca ...
Weszliśmy do pokoju sypialnego Eli. Zosia nadal była rozstrojona i nieswoja. - To, co? Idziecie do siebie na drugie piętro, czy zostajecie tutaj ze mną? Ela, nieświadomie ...