Vive la F... - cz. 9. La Femme.
Przepustka ułatwiała życie. Pozwoliła zapoznać się prawie z całym obiektem. Poznać smak obiadu na stołówce, pobrać gotówkę i dokonać kilku potrzebnych zakupów w ...
Przepustka ułatwiała życie. Pozwoliła zapoznać się prawie z całym obiektem. Poznać smak obiadu na stołówce, pobrać gotówkę i dokonać kilku potrzebnych zakupów w ...
Ostre słońce przedzierało się przez szpary drewnianych okiennic, a odgłos pukania do drzwi przedzierał się przez resztki snu. Cathrine zamrugała dwa razy łapiąc ...
Za każdym razem pierwszy guzik w mundurze stawiał opór. Być może był za ciasno przyszyty albo dziurka była zbyt mała . Patrząc na stygnącą na stole kolację, Cathrine ...
W kieracie pracy dni mijały bezwiednie, jeden podobny do drugiego. Gojące się na twarzy rany stały się swoistym kalendarzem mijającego czasu. Codziennie budziła się w ...
Okrągła, metalowa blaszka wizjera przesunęła się w górę. -Jest aż tak ranna? – mężczyzna zdziwił się widząc ogromne plamy krwi na białym kitlu. -Nie, to krew tego ...
Keller chwyciła się tej szansy jak tonący. Im szybciej postawi rannego oficera na nogi, tym szybciej wróci do domu. Blackmountain prowadził ją kolejnym korytarzem, niosąc ...
Dragon ze Svenem kilka następnych dni spędzili na zbieraniu odpowiednich ludzi na dzień D. W międzyczasie kraj pustoszyły kolejne fale bombowców, jednak naród nadal trwał ...
Po intensywnym karnawale błysków i strzałów nastąpiła cisza, którą po chwili przerwał wylatujący przez masywne metalowe drzwi dowódca zabójców. Zakrwawiony próbował ...
Przytknął oczy do lornetki, długi kamienny most z licznymi patrolami i pojazdami, od lekkich wozów z szybkostrzelnymi działkami po czołgi CC z potężnymi działami. – ...
Dni mijały, a wszystko wydawało się, że idzie dobrym torem. Niestety, tak nie mógł myśleć Kratos, od ponad miesiąca zauważył dziwne zmiany, w zachowaniu żony. W domu ...
Ciepłe jesienne popołudnie. Pada deszcz. Wyjeżdżasz spod biura. Przy szlabanie dostrzegasz koleżankę z sąsiedniego działu. Spieszy się wyraźnie. Nie ma parasola ...
I tak się zaczęło. Trzeba było się nie godzić, teraz już to wiedziała. Ale wtedy czuła się bezsilna i wydawało się jej, że nie ma innego wyjścia. Teraz traktował ...