Trenerka 18
Patrząc na nas z boku, można było mieć niezły ubaw. Dwie kobiety siedzące przy stole, wgapiające się w cztery kartki papieru. Żadna z nas nie miała odwagi sprawdzić, co ...
Patrząc na nas z boku, można było mieć niezły ubaw. Dwie kobiety siedzące przy stole, wgapiające się w cztery kartki papieru. Żadna z nas nie miała odwagi sprawdzić, co ...
Założyłam szlafrok i podeszłam do drzwi. Otworzyłam je i wpuściłam, czekającego za nimi Michała-chłopaka poznanego w klubie. Jego obecność nie była dla mnie ...
Byłam z siebie dumna. Całe przedpołudnie spędziłam na wykładach i ćwiczeniach, cały czas skupiając się tylko na przerabianym materiale. Miałam nadzieje, że udało mi ...
Była druga w nocy. Za nic w świecie nie mogłem zasnąć. Cały czas myślałem tylko o niej i o tym zaszło w jej mieszkaniu. Miałem różne myśli. Podniecenie i zadowolenie ...
Weekendowy wieczór zapowiadał się bardzo obiecująco, gdy zmierzałem na domówkę organizowaną przez znajomych. Impreza miała być kameralna, niewielka grupa zgranych ...
Baranowski był debilem. Zastanawiałam się, skąd jego żona będzie wiedziała gdzie mamy się spotkać. Powiedział mi, że mam czekać w centrum na sms z adresem. Jego żona ...
Wszelkie próby myślenia o czymś innym spełzały na niczym. Miałam nadzieje, że kiedy wrócę do domu, dziewczyny sprowadzą mnie na ziemię. Reakcja Olgi była pewna, a ...
Wróciłem na salę i postanowiłem się dobić. Dosiadłem się do swoich kumpli, którzy byli już mocno pijani. - No i jak? Przygotowany do nocy poślubnej? - zapytał Patryk ...
Byłem zły o sytuację z Małgorzatą. Przestałem nazywać ja w swoich myślach „Małgosią”, bo to już pokazywało, że zaczynam ją dążyć jakąś sympatią. Gdybym ...
Cześć, to opowiadanie jest trochę inne od poprzednich, takie z lekkim poczuciem humoru;) ********************* Dawno, dawno, temu za górami za lasami w dziwacznej krainie ...
Ola i Benek zapowiedzieli telefonicznie swoją wizytę na ten weekend. Zamówili dla nas stolik w knajpce, Arkadiusz nie protestował, było mu wszystko jedno, co robimy. Ostatnio ...
- Cześć Dorotko – usłyszałam spacerując po Wrocławskim rynku. Odwróciłam się zastanawiając kto mnie zaczepia. - Ooo cześć Mariola – odpowiedziałam. Ucieszyłam ...