Cień człowieczeństwa cz.8
Dziewczyna odzywa się do mnie tylko tyle aby wskazać mi drogę do jej domu. Cały czas patrzy się przez okno, nie zwracając na mnie uwagi. -Dlaczego chciałeś pozwolić żeby ...
Dziewczyna odzywa się do mnie tylko tyle aby wskazać mi drogę do jej domu. Cały czas patrzy się przez okno, nie zwracając na mnie uwagi. -Dlaczego chciałeś pozwolić żeby ...
Obudziłam się w nocy i udałam do łazienki, a potem jak 'nocny marek' zaglądnęłam do swojego pokoiku. Był pusty, więc Tomek spał z mamą - pomyślałam ...
Po słowach Ani zapadła na chwilę cisza, ale ani Paweł, ani tym bardziej Marysia nie zamierzali sprzeciwiać się Ani, więc jej propozycja została przyjęta przez aklamację ...
Dojechaliśmy do szpitala w milczeniu. Ona pierwsza pomyślała że jestem nie winny, dlaczego? Nie wiem. Idąc za nią uważnie się jej przyglądam. Ma lekki chód ,jakby ...
Nie dość że uratowałem jej życie to muszę się jeszcze z nią użerać. Co jakiś czas zerka na mnie ale nie odzywa się ani słowem, zachowuje do mnie dystans, jakby ...
Przedstawiony w poprzednich częściach opis pierwszej wizyty Tomka u rodziny cioci Marysi, był widziany oczami Marty. Ta część obejmie opis tej wizyty, widziany oczami Tomka ...
Jest w takim samym szoku jak ja. Jednak w jej oczach nie widać tylko lekkiego zdziwienia ,tylko strach przed czymś , przed czymś co jej zagraża. Przyglądam się jej uważnie ...
Kończyło się lato i druga dekada września, a ja i bliźniaczki kontynuowałyśmy naukę w liceum w Gdyni, blisko naszego osiedla, ja w trzeciej, a one w czwartej, maturalnej ...
Mam na imię Marta i chciałabym opowiedzieć czy przedstawić historię mojej pierwszej, właściwie jedynej miłości. Obecnie nie jest czymś niezwykłym, kiedy bardzo młoda ...
Wpadam do domu, nie wiem co ze sobą zrobić. Rzucam rzeczy na łózko i chodzę po pokoju w kółko ciągając się z włosy. Dajcie mi spokój ! Wrzeszcze na cały dom. Myśli i ...
Czekała, tak jak w poprzednim dniu. Objęła i powitała swojego żołnierza soczystym całusem, przytulając się, jak stęskniona, nowo poślubiona żona - Paweł, jesteś ...
Ostatnio spotkałem człowieka, choć może nie, może to tak naprawdę była mrówka. “Muszę pracować” powtarzała z entuzjazmem nosząc na swych plecach igły sosny ...